M11 -"Mig"
Zwróćcie uwagę na opony na tylnej osi http://fotobus.msk.ru/photo/186047/ Jeszcze przód i będą mogli śmiało startować tym autobusem w F1.
Wczoraj pojawiło się zdjęcie wnętrza JelczoIkarusa.
http://fotobus.msk.ru/photo/297844/
http://fotobus.msk.ru/photo/297844/
http://fotobus.msk.ru/photo/297843/
Mutant dostał nowe skrzydło przednich drzwi, więc wskazywało to na to, że mają więcej Migów. I tak rzeczywiście było. Oto drugi który zakończył żywot w tym roku. Widocznie nie starczyło frontów z ikarusów
http://fotobus.msk.ru/photo/53824/
http://fotobus.msk.ru/photo/78416/
Ex Gdynia.
Mutant dostał nowe skrzydło przednich drzwi, więc wskazywało to na to, że mają więcej Migów. I tak rzeczywiście było. Oto drugi który zakończył żywot w tym roku. Widocznie nie starczyło frontów z ikarusów
http://fotobus.msk.ru/photo/53824/
http://fotobus.msk.ru/photo/78416/
Ex Gdynia.
Mają jeszcze trzecią M11, z przednim zderzakiem od gniota.
http://fotobus.msk.ru/photo/75398/
http://fotobus.msk.ru/photo/223617/
http://fotobus.msk.ru/photo/297845/
http://fotobus.msk.ru/photo/75398/
http://fotobus.msk.ru/photo/223617/
http://fotobus.msk.ru/photo/297845/
Wszystkie trzy są z Gdyni.Amalio pisze:Ex Gdynia.
A dawno w sumie nie wrzucaliśmy relacji z naszego remontu. Sytuacja rozwnięła się do poziomu Naprawy Głównej bo tego nie da się już inaczej określić.
No to tak w fotograficznym skrócie.
Kratownica była złamana w okolicy tylnego koła - oczywiście w okolicy poduszki:
(tu już wycięta - fotografujemy pojazd po zakończeniu prac i niestety nie mamy zdjęcia jak to wyglądało)
Demolka posuwa się - krytyczna decyzja o wycięciu nadkola:
Coś zaczyna przybywać:
No i kratownica odbudowana:
Schody przednie (bez komentarza):
Tu dziś rano jeszcze był przedział akumulatorów - ale jak widać już parę elementów nośnych wróciło na swoje miejsce:
I na zakończenie jeszcze jedno zdjęcie części odtworzonego tyłu:
W skrócie to tak dopiero rozpędzamy się. Zawieszenie drugiego koła tylnego jest też w nie najlepszym stanie - ale przynajmniej coś tam jest. Przód w okolicach osi wygląda lepiej ale sam przód (okolica schodów i pod kierowcą) do odbudowy. Są ślady zderzenia z przodu pojazdu i jego mało fachowej odbudowy - więc wszystko zostanie odtworzone do postaci pierwotnej. Oczywiście oprócz podwozia jest jeszcze dach - w tej chwili w postaci sita. Tak więc to zadanie zapewne już na długie zimowe wieczory.
A takie pytanie przy okazji - nie ma ktoś na zbyciu w promocyjnej cenie sprawnych poduszek i amortyzatorów (6 sztuk wszystkiego) - oczywiście używane się nadadzą byle by były sprawne i kompletne.
No to tak w fotograficznym skrócie.
Kratownica była złamana w okolicy tylnego koła - oczywiście w okolicy poduszki:
(tu już wycięta - fotografujemy pojazd po zakończeniu prac i niestety nie mamy zdjęcia jak to wyglądało)
Demolka posuwa się - krytyczna decyzja o wycięciu nadkola:
Coś zaczyna przybywać:
No i kratownica odbudowana:
Schody przednie (bez komentarza):
Tu dziś rano jeszcze był przedział akumulatorów - ale jak widać już parę elementów nośnych wróciło na swoje miejsce:
I na zakończenie jeszcze jedno zdjęcie części odtworzonego tyłu:
W skrócie to tak dopiero rozpędzamy się. Zawieszenie drugiego koła tylnego jest też w nie najlepszym stanie - ale przynajmniej coś tam jest. Przód w okolicach osi wygląda lepiej ale sam przód (okolica schodów i pod kierowcą) do odbudowy. Są ślady zderzenia z przodu pojazdu i jego mało fachowej odbudowy - więc wszystko zostanie odtworzone do postaci pierwotnej. Oczywiście oprócz podwozia jest jeszcze dach - w tej chwili w postaci sita. Tak więc to zadanie zapewne już na długie zimowe wieczory.
A takie pytanie przy okazji - nie ma ktoś na zbyciu w promocyjnej cenie sprawnych poduszek i amortyzatorów (6 sztuk wszystkiego) - oczywiście używane się nadadzą byle by były sprawne i kompletne.
Po pewnym czasie podejmuje się decyzje o kasacji wozu, gdy jego naprawa będzie nieopłacalna, bo np. kratownica złamała się. Trzeba inwestować w nowy tabor, a sukcesywnie wycofywać z eksploatacji najstarsze wozy.Vladzimierz pisze:Najbardziej dziwi mnie fakt że peery choć starsze mają się całkiem dobrze a Migi są kasowane jak zwykłe psy
Galicyjskie Zakłady Odrestaurowania Zabytkowego Taboru Autobusowego przedstawiają Naprawę Główną Jelcza M11 #317. Stan autobusu na dzień dzisiejszy:
- silnik zrobiony (nie widać tego niestety)
- prawie cała tylna kratownica jest nowa
- nowe amortyzatory i poduszki z tyłu
Powoli przerzucamy się na przód autobusu.
Robota idzie do przodu, pewnie niektórzy stwierdzą, że ślimacze tempo ale to nie jest prawda. Angażujemy w to nasze prywatne środki (stowarzyszenie) więc cudów nie ma ale nie oszczędzamy na niczym. Remont jest robiony naprawdę solidnie tak by wóz przetrwał kolejne 25 lat. Niestety nasza M11 była zgnita totalnie - wszystko co się da jest wymieniane na nowe i solidnie zabezpieczane. Z przodu MIGa jest już lepiej ale też pewnie dużo elementów wymienimy. Jeszcze czeka nas zdarcie poszycia dachu - tam też raczej nie jest ciekawie.
Tak sytuacja wygląda dziś:
A tak było po drodze:
- silnik zrobiony (nie widać tego niestety)
- prawie cała tylna kratownica jest nowa
- nowe amortyzatory i poduszki z tyłu
Powoli przerzucamy się na przód autobusu.
Robota idzie do przodu, pewnie niektórzy stwierdzą, że ślimacze tempo ale to nie jest prawda. Angażujemy w to nasze prywatne środki (stowarzyszenie) więc cudów nie ma ale nie oszczędzamy na niczym. Remont jest robiony naprawdę solidnie tak by wóz przetrwał kolejne 25 lat. Niestety nasza M11 była zgnita totalnie - wszystko co się da jest wymieniane na nowe i solidnie zabezpieczane. Z przodu MIGa jest już lepiej ale też pewnie dużo elementów wymienimy. Jeszcze czeka nas zdarcie poszycia dachu - tam też raczej nie jest ciekawie.
Tak sytuacja wygląda dziś:
A tak było po drodze: