... Idzie zima zła (czyli zima 2009-2010) :-)
Mocno sypie i już są pierwsze niechlubne efekty: wykolejenie na pl. Grunwaldzkim Ale jakby nie patrzeć to w ciągu tych kilku godzin to całkiem sporo nasypało...
PS. Takie foto, ale nieostre, lepsze w albumie
PS. Takie foto, ale nieostre, lepsze w albumie
Ostatnio zmieniony 2010-01-08, 18:57 przez Nikki, łącznie zmieniany 1 raz.
Podróż tam autobusem linii 172 doprowadza mnie do szewskiej pasji.J-31 pisze:postanowiłem wczoraj puścić się na totalne szaleństwo i porzucić metro na rzecz... autobusu stojącego w korkach. A moim celem stała się ulica Dolna na Mokotowie.
Dzisiaj było w miarę OK, ale ja już jednak chcę wiosnę. Albo chociaż plus na termometrze.
Wrocław zasypany. Ulice i chodniki białe. Temperatura -5 stopni. Śnieg cały czas sypie dość intensywnie. A ja za chwile muszę wyjść z domu.
Wczoraj jechałem autobusem linii 122. Na pl. Jana Pawła II w kierunku Nowego Dworu jak wysiadałem trochę po 18 na sterowniku było -117 minut. Ale jak czytałem na WFK były również większe opóźnienia sięgające nawet 180 minut. Wszędzie były duże korki. Ciekawe jak będzie dziś. Jak wróce do domu to napiszę.
Wczoraj jechałem autobusem linii 122. Na pl. Jana Pawła II w kierunku Nowego Dworu jak wysiadałem trochę po 18 na sterowniku było -117 minut. Ale jak czytałem na WFK były również większe opóźnienia sięgające nawet 180 minut. Wszędzie były duże korki. Ciekawe jak będzie dziś. Jak wróce do domu to napiszę.
Halo Warszawa! Oddajcie ten nasz klosz, mamy już dosyć śniegu! Tyle to ja jeszcze w życiu nie widziałam No i mamy paraliż, autobusy i tramwaje jeżdżą raczej bez rozkładowo, a motorniczowie wyposażeni w miotły zamiatają zwrotnice na skrzyżowaniach. Wczoraj na mojej trasie z torów wyślizgnął się jeszcze #2480 na Kołłątaja, dziś już uważniej jeżdżą, ale fakt, faktem - w całkiem żółwim tempie. Pługi po mieście jeżdżą, ale niewiele to daje...
Tak wyglądają główne ulice:
Tak wyglądają główne ulice:
Miałem opisać po powrocie wrażenia z spaceru/przejażdżki po mieście.
Na chodnikach tyle śniegu, że się w nim brnie - nie ma mowy o sprawnym i szybkim chodzeniu. O rozkładach komunikacji można zapomnieć. Zwrotnice dają się czasem przestawić przy użyciu klucza, bo na podczerwień zbytnio nie reagują. Na większości ulic warunki takie jak na zdjęciu od Nikki. Na niektórych około 15:00 był standard czarnej drogi z błotem pośniegowym. Teraz już pewnie znowu jest biało. Pociągi opóźnione od 20 do 120 minut.
A tak BTW, to czy tylko mi nie działa dodawanie zdjęć do galerii? System: Ubuntu 9.04, przeglądarka: Firefox 3.0.17. Nie mogę kliknąć na przycisk "Dodaj". Jest "nieklikalny".
Na chodnikach tyle śniegu, że się w nim brnie - nie ma mowy o sprawnym i szybkim chodzeniu. O rozkładach komunikacji można zapomnieć. Zwrotnice dają się czasem przestawić przy użyciu klucza, bo na podczerwień zbytnio nie reagują. Na większości ulic warunki takie jak na zdjęciu od Nikki. Na niektórych około 15:00 był standard czarnej drogi z błotem pośniegowym. Teraz już pewnie znowu jest biało. Pociągi opóźnione od 20 do 120 minut.
A tak BTW, to czy tylko mi nie działa dodawanie zdjęć do galerii? System: Ubuntu 9.04, przeglądarka: Firefox 3.0.17. Nie mogę kliknąć na przycisk "Dodaj". Jest "nieklikalny".
Dzisiaj jechałem samochodem po bocznej asfaltowej drodze... i prawie się zakopałem Gdy udało mi się z niej wybrnąć po raz drugi prawię się zakopałem, bo sąsiad mi przed podjazd nasypał hałdę śniegu Ale jeśli tak dalej będzie to w poniedziałek nie wyjadę z garażu
EDIT: Odśnieżenie chodnika i podjazdu o nie dużej powierzchni zajęło mi prawie godzinę.
EDIT 2: trasa A2 gdzie normalnie jedzie się ze 140 km/h dzisiaj prawie nie przejezdna.
Wlokłem się 50
EDIT: Odśnieżenie chodnika i podjazdu o nie dużej powierzchni zajęło mi prawie godzinę.
EDIT 2: trasa A2 gdzie normalnie jedzie się ze 140 km/h dzisiaj prawie nie przejezdna.
Wlokłem się 50