Logarytmy, szkoła i inne ;)
Logarytmy, szkoła i inne ;)
Hmm. Czy przydały się Wam w życiu logarytmy? A dokładniej ich nauka.
Posty wydzielone z tematu: "Kilka słów o nas, czyli przedstaw sie ". Mod. J-31
Posty wydzielone z tematu: "Kilka słów o nas, czyli przedstaw sie ". Mod. J-31
Nie wiem, nie sprawdzałem9507 pisze:Hmm. Czy przydały się Wam w życiu logarytmy? A dokładniej ich nauka.
A co tu jest do liczenia, pisze się sprawdzian i albo trafi się we właściwe odpowiedzi albo ma się pHppln pisze:w chemii - do liczenia pH
Po co was tym męczyć, skoro raczej na pewno nie ma tego w programie ani na podstawowej maturze? Chyba że zdają u ciebie w klasie rozszerzoną (w mojej to byłoby bez sensu), ale wtedy też powinni ci odpuścić.9507 pisze:Właśnie przechodzę katorgę związaną z tym czymś, co z tego, że jestem na profilu humanistycznym
Niemożliwe, na maturze ich nie ma, i prędzej nie ma ich już w rozszerzonym. Gdybym ja miał mieć logarytmy, to nauczyciel chybaby się patrząc na mnie popłakał9507 pisze:Jest w programie i jest na podstawie matematyki na 100%
A skąd wiesz? Zresztą zapewne tak będzie, ale przecież jedne i drugie na poziomie dzisiejszego LO nie jest jakoś specjalnie wymagające, chyba że jesteś w jakimś obozie pracy umysłowej (w sumie jak matematycy z was żadni a męczą was logarytmami, to dość prawdopodobne). A więc ucz się tego wszystkiego tak żeby w końcu mieć dopuszczający i nie narzekaj, życie licealisty wbrew pozorom jest całkiem przyjemne, na studiach spał 2 godziny tygodniowo żeby potem w pracy nie zostać zastąpiony tresowaną małpą w celu redukcji kosztów (chyba że nie)Z resztą, ja bym wywalił ze swojego programu nauki większość matematyki i całą chemię. To mi się nigdy nie przyda...
No u mnie to w gimnazjum jedyną reakcją chemiczną wykonywaną na lekcji była najprostsza z możliwych - podgrzewanie w kolbie określonej liczby siarki z żelazem. Później tylko czysta teoria i liczenie.
A teraz to już w ogóle bryndza - profesorka generalnie ma w nosie jakieś przykładanie się do tego, żebyśmy coś z lekcji wynieśli, bo w ogóle to ona miała uczyć czego innego i bo to i tamto. Szkoda gadać, po prostu.
A teraz to już w ogóle bryndza - profesorka generalnie ma w nosie jakieś przykładanie się do tego, żebyśmy coś z lekcji wynieśli, bo w ogóle to ona miała uczyć czego innego i bo to i tamto. Szkoda gadać, po prostu.
KKS pisze:w liceum nie miałem żadnego i większość osób ode mnie z klasy miała w życiu maksymalnie jedno doświadczenie przeprowadzane na chemii.
Szczęściarze. Ja na chemii miałem tylko jedno doświadczenie (powtórzone wielokrotnie) - mierzenie kwasowości roztworu czy jakoś tak Mogę jeszcze doliczyć obserwowanie rtęci wylanej z rozbitego termometru na fizyce.Kędzior pisze:No u mnie to w gimnazjum jedyną reakcją chemiczną wykonywaną na lekcji była najprostsza z możliwych - podgrzewanie w kolbie określonej liczby siarki z żelazem.
Ja tam na chemii nie miałem zbyt wiele doświadczeń, ewentualnie trochę w gimnazjum. Za to na pewno warta wspomnienia jest kartkówka z chemii z liceum, na której były następujące zadania:
- jak odróżnić alkohol etylowy od glikolu (albo jakoś tak) - napisałem że trzeba spożyć, jesli wystąpi stan upojenia to etanol, jak zatrucie i konieczność udzielenia pierwszej pomocy to glikol
- otrzymywanie alkoholu etylowego - zajęło mi to półtorej strony
Dostałem 2.
- jak odróżnić alkohol etylowy od glikolu (albo jakoś tak) - napisałem że trzeba spożyć, jesli wystąpi stan upojenia to etanol, jak zatrucie i konieczność udzielenia pierwszej pomocy to glikol
- otrzymywanie alkoholu etylowego - zajęło mi to półtorej strony
Dostałem 2.
Na podstawowej jest wszystko z logarytmów, poza funkcją logarytmiczną która jest tylko na rozszerzonej.pmaster pisze:Niemożliwe, na maturze ich nie ma, i prędzej nie ma ich już w rozszerzonym. Gdybym ja miał mieć logarytmy, to nauczyciel chybaby się patrząc na mnie popłakał9507 pisze:Jest w programie i jest na podstawie matematyki na 100%