Forum Transportnews

Jak to z naturą bywa. Pada 5 minut i pół godziny słońca.

U mnie to dzisiaj cały czas pada ciągły deszcz. Co za pogoda.

Ja zmieniam zdanie. U mnie od 14 pada i mam 2mm wody w piwnicy. Szczerze.

Padało całą noc i w dzień do południa. Potem przestało, chmury zaczęły się przerywać. Wieczór był niemal bezchmurny

A u mnie leje leje dwa razwy zagrzmi i po tem znów leje deszcz. To już tak od 10 rano non stop. Wkońcu tego deszczu trzeba, bo nie musze podlewać ogórków i cukini.

To ja też poproszę trochę deszczu. Właśnie żywopłot skosiłem, dobrze, żeby popadało

Dziś było fajnie, ciepło, słonecznie. Ale właśnie przyszła ciemniejsza chmurka i pada deszcz. Zero dramaturgii, wiatru, piorunów, po prostu deszcz, a na horyzoncie znowu zachód słońca.

U mnie już puźnym popołudnie wkońcu przestało padać. Od wczoraj do dziś oraz przez całą noc lało, padał deszcz.

Jednak przerwa w opadach byłą krótka. Od kilku godzin pada ciągle, czasem intensywnie. Na pocieszenie jest to drugi raz z rzędu gdy pada tylko w nocy - dzień ma być słoneczny.

To ciekawe, bo u mnie też wczoraj padało - a nawet nieźle lało - w nocy.

U mnie już wczoraj słońce się przebijało przez chmury ale nie mogło a dziś jak na razie świeci ale czarne chmury od poznania idą.

Gorąco i słonecznie. Wakacyjnie!

... Gorąco i słonecznie było na Mazowszu. U nas się ochłodziło, ale zapowiadanych burz, przynajmniej u nas, nie było

Burz dziś nie będzie. U mnie pochmurno i chłodno.

Wczoraj w dzień jako tako - sporo chmur, ale dość cienkich, 23 stopnie więc ok. Ale późnym popołudniem przyszły dwie ulewy... Wieczorem się po nich jednak rozpogodziło. Dziś zimno, wietrznie, pochmurno i znowu chodzą ulewy, czasami piorunami i o ile rano jeszcze się między nimi przebijało słońce to teraz już nie - jest szaro, buro, zimno, wietrznie i mokro

Ciekawa pogoda u mnie na Mazowszu. Śliczne, lazurowe, bezchmurne niebo, słońce grzeje - ale upału nie ma, wieje chłodny wiatr. Aczkolwiek, pewnie w Warszawie jest nieco goręcej, ze względu na wszechobecny asfalt i beton. Na szczęście ja jestem z dala od Warszawy

Ja zauważyłem, że to lato jest jakieś dziwne. W dzień świeci słońce, w zależności od pogody powietrze nagrzewa się do określonych temperatur. Wieczorem jak to wieczorem przychodzi czas na to żeby wywietrzyć to ciepłe powietrze. Tym niemniej w tym roku 22-23 i trzeba już okno zamknąć, bo jest tak zimno, że wytrzymać się nie da.

To samo jest rano. Jak pracowałem teraz od 4.50 do 14 na powietrzu to rano ubierałem się jak jesienią, bo było ok. 10*C, natomiast o 14 dosłownie topiłem się z gorąca mimo lekkiego ubioru, bo było w okolicach 30*C

U mnie nie ma takiego rozstrzału - zimno jest i rano, i w dzień. Dziś do południa, choć chłodno, to jeszcze słońce się czasami przebijało zza chmur więc było znośnie. Ale co dobre szybko się kończy - teraz jest zimno, szaro i pada jednostajny deszcz.

Mała ciekawostka, jeśli prognozy długoterminowe się sprawdzą, to za tydzień będziemy smażyć się przy temperaturze 30-34 st C. Oczywiście w większości rejonów Polski