PKM Tychy

Organizatorzy transportu miejskiego, przewoźnicy komunikacji miejskiej, wykazy taboru.
james206

PKM Tychy

Post autor: james206 »

Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Tychach zdecydowało, że młodszym pasażerom należy się lekcja wychowania. - Nie chcą ustępować miejsc siedzących starszym osobom, dlatego będziemy im na to zwracać uwagę - mówi Grażyna Mokry, rzeczniczka MZK. Kilka dni temu na tablicach elektronicznych w tyskich autobusach pojawił się napis: 'Uczmy się szanować starszych od siebie. Daj przykład, ustąp im miejsca siedzącego'. - To pomysł prezesa i pracowników PKM-u. Wszyscy od dawna zgłaszali problemy z nastolatkami, które nie reagują na prośby starszych. Na awantury w autobusach skarżyli się zwłaszcza kierowcy. - Kiedyś wyszedłem z kabiny, żeby zaprowadzić porządek. Staruszek wsparty o laskę kłócił się z nastolatkiem, który nie chciał mu ustąpić miejsca i wulgarnie go wyzwał. Gówniarz ustąpił, jak staruszek się przewrócił, ale wychodząc z autobusu, napluł mi w kabinę i kopnął w drzwi. Dołączyli do niego kolesie, zaczęli mi grozić i wyzywać. Dlatego teraz już nie interweniuję. Boję się - opowiada jeden z kierowców. Czerwone napisy 'mrugają' teraz w 25 autobusach, ale - jak zapewnia rzeczniczka - pojawią się we wszystkich jeszcze w czasie wakacji. Mieszkańcy Tychów podzielili się na zwolenników i przeciwników akcji. Jedni uważają, że przynajmniej tyle można zrobić. Pozostali, że czerwony napis na tablicy niczego nie zmieni. - Długo jeździłam czternastką do Katowic. Siedzenia zwykle okupowali studenci. Część udawała, że śpi, reszta, że pilnie się uczy. Grzegorz Jędrasik, dyrektor MZK, codziennie dojeżdża do pracy autobusem lub trolejbusem. Pomysł przypominania o szacunku dla starszych bardzo mu się spodobał. - Są upały. Osoby starsze słabną, stojąc w tłoku. Zdarza się, że musimy wzywać karetki. Niektórzy czasami proszą o miejsce siedzące, ale wśród młodych taka prośba wywołuje śmiech, a nawet agresję. Dlatego każdy pomysł, by zmienić ten stan rzeczy, jest cenny - mówi.
¬ródło:Gazeta Wyborcza

Heh, jak na polskie realia to pomysł ambitny. Ja jednak jestem przeciwny :/ Jeśli ktoś ustępuje miejsca to nadal będzie i na odwrót. Często ustępuję miejsca chorym, starszym ludziom. Wkurza mnie jednak, że mam robić to samo dla 50-letniej staruszki, tryskającej zdrowiem, która wraca od córki, gdy ja ledwo żyję po 10h harówie w szkole. Poza tym kierowcy powinni zajmować się prowadzeniem pojazdu, by nic ich nie rozpraszało. Mnie raz ochrzanił taki z Meteora, bo rzekomo wepchałem się przy drzwiach przed matkę z dzieckiem, a jej najzwyczajniej nie zauważyłem. Potem cały autobus mnie wyzywał :nuts: Paranoja :wall:

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Generalnie rzecz biorąc — mam to w tym samym miejscu, co większość tyskiej społeczności, czyli gdzieś. Aczkolwiek PKM niech lepiej się zajmie poprawą jakości przewozów, niż durnymi napisami.
Swoją drogą, w Płocku kiedyś w w/w miejscu były wyświetlane teksty przestrzegającymi o kieszonkowcach, połączone z adekwatnymi komunikatami w gadaczkach. Były, i się do dziś zmyły, przy czym podobno w międzyczasie ilość kradzieży kieszonkowych w autobusach zmalała. Ja tam nic nie zauważyłem.

Egon

Re: (Tychy) 'Wiedza o Kulturze' w PKM

Post autor: Egon »

Jakub Pindel pisze:Wkurza mnie jednak, że mam robić to samo dla 50-letniej staruszki, tryskającej zdrowiem, która wraca od córki, gdy ja ledwo żyję po 10h harówie w szkole.
No faktycznie, napracujesz się więcej niż górnik na dole :rotfl:
Jakub Pindel pisze:Poza tym kierowcy powinni zajmować się prowadzeniem pojazdu, by nic ich nie rozpraszało.
A nie jakimś tam sprzedawaniem biletów czy też ich kontrolą w ramach programu wsiadania pierwszymi drzwiami :nuts:
Jakub Pindel pisze:Mnie raz ochrzanił taki z Meteora, bo rzekomo wepchałem się przy drzwiach przed matkę z dzieckiem, a jej najzwyczajniej nie zauważyłem. Potem cały autobus mnie wyzywał :nuts: Paranoja :wall:
Może nie chciałeś jej zauważyć? :P

james206

Post autor: james206 »

Egon pisze:No faktycznie, napracujesz się więcej niż górnik na dole
Może nie górnik,ale podejrzewam,że bardziej niż ona jedząc schabowego :lol:
Egon pisze:Może nie chciałeś jej zauważyć?
Wierz mi,że nie. Akurat, wtedy miałem poważne problemy i tak bardzo chciałem być w środku, że naprawdę jej nie widziałem :(

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Jakub Pindel pisze:Jeśli ktoś ustępuje miejsca to nadal będzie i na odwrót.
Dobrze, dobrze. Wszędzie jest ten problem, ale...
Jakub Pindel pisze:Staruszek wsparty o laskę kłócił się z nastolatkiem, który nie chciał mu ustąpić miejsca i wulgarnie go wyzwał. Gówniarz ustąpił, jak staruszek się przewrócił, ale wychodząc z autobusu, napluł mi w kabinę i kopnął w drzwi. Dołączyli do niego kolesie, zaczęli mi grozić i wyzywać.
... To już jest totalne hamstwo, ze strony młodego człowieka. Nie rozumiem jak mógł się tak wulgarnie zachować. Nie mieści mi się w głowie. Mógł zachować się inaczej, udawać, że nie widzi, ale dlaczego od razu musiał wyzywać starszego człowieka. Nie rozumiem. :shocked:

A zatem, może jednak taka akcja ma sens. :roll:

... Tylko co ona zmieni ? :mruga:

PS. W Warszawie ZTM przeprowadził podobną akcję. Obklejono tabor w nalepki "Ustąp mi miejsce". Cel był ten sam. Skutek. ¯aden. :retard:

james206

PKM Tychy

Post autor: james206 »

Witam Wszystkich Forumowiczów ;)

Temat ten chciałem poruszyć już od bardzo dawna i po odpowiednim przygotowaniu zamierzam sprezentować coś w rodzaju artykułu. Będzie dotyczył sytuacji PKM Tychy. Dowiecie się, że nie jest ona dość dobra i czym to jest spowodowane. :-|

Jakiś czas temu firma razem z TLT w ramach zawartego konsorcjum wygrała przetarg na organizację KM przez kolejne 3 lata w sieci MZK Tychy. Docelowo zaoferowana kwota wyniosła 96 303 903,32 zł. Nie wystarczy ona jednak na świadczenie usług przewozowych na odpowiednim poziomie...

√Po pierwsze tabor...a raczej jego brak... :roll:

Problemy taborowe towarzyszą PKMowi nie od wczoraj. W 2004 roku właściciele zdesperowani brakiem taboru typu C pożyczyli z bielskiego PPKSu 6 zemunów. Wówczas image firmy został bardzo nadszarpnięty. Jeździły w Tychach tylko blisko 2 miesiące, pasażerom PKM/MZK zapadły w pamięci na o wiele dłużej... Stopniowo dotychczas zadbany tabor (PKM był najbardziej prestiżowym przewoźnikiem w południowej części GOPu) zaczęły uzupełniać kolejne pożyczki z Bielska... Później to były min. Jelcz M120 #061 czy VOLVO serii 7xxx #060. PKM jednak nie otrzymując dofinansowania z miasta zaczął poszukiwać alternatywnego źródła nabycia 'nowego' taboru...

√Po drugie używki... :wow:

Do dziś we flocie PKM znajduje się 31 używanych autobusów. PKMu nie stać było na zakupy nowego taboru postanowiono więc trochę obniżyć loty i ambicje przy zakupie nowego taboru. Do PKMu stopniowo od 2005 roku dotarło:
»14 sztuk modelu: DAB 15-1200C
»2 sztuki typu DAB 7-1800B
»1 x Mercedes O350
»1x Mercedes O550
»1 x VOLVO B10MA-55 Saffle
»9 egzemplarzy Heuliez GX417 (na podwoziu VOLVO B10LA)
A także jedyny na świecie utworzony na podwoziu Volvo B10L Jonckherre. Ostatnio również dotarły 2 z 16 zakontraktowanych Carrus 204U CNG (też podwozie Volvo B10L). Autobusy już tradycyjnie nie mają otwieranych okien, dużo wozokilometrów przebiegu i są zniszczone. A każdy kosztował jedyne 100 000zł... :wall:

O jakości się nie dyskutuje tu jednak warto. Większość z tych autobusów dotarła w wersji 'sauna' czyli bez otwieranych okien. Dotychczas zamontowano w każdym przynajmniej po 2-4 przesuwanych okien, to jednak nie załatwiło sprawy. Autobusy są dość mocno wyeksploatowane i cechuje je duża awaryjność. Znaczna ich część dotarła z Danii przez warszawskiego pośrednika firmę Alkom z... Pruszkowa...

√Po trzecie głupota zarządu... czyli sprzedaż taboru!!! :nuts:

Pomimo braku wystarczającej ilości taboru firma wielokrotnie podejmowała decyzję o... sprzedaży posiadanych wozów. Nikt normalny nie zdecydował by się na tak desperacki krok w obliczu rozrastających się podwykonawców na liniach swojego przedsiębiorstwa. PKM jednak woli 'modernizować tabor'... Tylko w tym roku do Meteora poszły 4 gnioty (ex. PKM- #133, #135, #137 i #145, pregniot #132, posłano także do jaworznickiego PKMu cztery IK280 - ex.#217, #218, #224 oraz #227. Niektóre wozy poszły potem na części, ale większość z nich po częściowych remontach przywrócono do życia na kolejnych... kilka lat! To nie wszystko: firma ogłosiła przetarg na sprzedaż kolejnych wozów. Będą to 4 Jelcze:
2 M081MB->#146 i #147, turystyczny L120 #139 oraz pierwszy na świecie, dość awaryjny prototyp M181MB->214. :shocked: Szczegóły:http://www.pkmtychy.pl/sprzedaz.html

√Po czwarte... Jak nie wiadomo o co chodzi... - Budżet firmy...

I tu nieciekawie. Firma w ciągu ostatniego czasu kilkakrotnie traciła płynność finansową. Niewypałem okazał się podział firmy: wydzielenie zaplecza technicznego do firmy TRUCK-BUS oraz podział z TLT (firma na jednej zajezdni z PKMem zarządza trolejbusami). Nieudany też był eksperyment z LPG. Zakupiono i zmodernizowano blisko 20 Jelczy M120, po to by po 5 latach przerobić je na diesle i wysprzedawać. Cena tego paliwa wzrosła znacznie ponad krawędź opłacalności. Dodatkowo gazowce przez cały okres użytkowania wykazywały większą awaryjność. Teraz firma zaczyna przygodę z CNG. Oby bardziej udaną... Poza tym problemy finansowe firmy dotknęły kieszenie pracowników. Zarabiający jeszcze 3-4 lata temu kierowcy blisko 1300zł, obecnie otrzymują wynagrodzenie w granicach 800-900zł... Nie dziwią więc masowe zwolnienia pracowników (nie mogą się utrzymać z tak głodowej pensji), a nikt nowy też nie pali się do pracy. 80% świeżo przyjętych pracowników odchodzi po próbnym kwartale... :wall:

√Po piąte podwykonawcy :cry:

Chyba największa bolączka PKM. Z powodu braku wozów na coraz większej liczbie swoich lini PKM musi posyłać podwykonawców. Zaczęło się od współpracy z mysłowickim Transgórem 20 grudnia ubiegłego roku. Od tamtej pory firma z logo PKMu kursuje na lędzińskich liniach 262 i 536. Od dłuższego czasu zadziwia też przyjaźń PKM z największym konkurentem Meteorem Jaworzno. Firma ta jeździ na liniach PKM 69, 157 oraz ekspresie E-1 (2 brygady, 1 z PKM). Ciekawe jaki interes ma w tej zażyłości zarząd PKM - okazyjna sprzedaż wozów, branie na podwykonawstwo... Aż nasuwa się pewne działanie ze strony Meteora, którego jednak nie nazwę po imieniu... Mało tego!!! Od 1.10. na kolejnych liniach ma się pojawić podwykonawca. Będą to na pewno: 25K, 25S, 245 i 605 . Chodzą też słuchy o 709 i 131 - wszak PKM sprzedaje tabor A. Ostatnio ogłoszono przetarg na roczną pożyczkę 20 wozów wraz z kierowcami. 2 wozy typu A, 15 typu B (w tym 7 niskopodłogowców) oraz 3 wycieczkowce typu D. Przetarg jest ustawiony pod Meteora. Tylko oni dysponują tego typu taborem, ze względu na pożyczenie kierowców firma musi mieć bliską Tychom lokalizację... To nie wszystko! W sterownikach niektórych wozów Meteora są już 'wgrane' trasy objętych przetargiem lini (SIC!) :!: ->link do strony
Sam PKM nastawił się na współpracę z KZK GOP. Od lipca przejął bytomską linie 623. Na linie powędrowały Jelcze M11 , Ik280 oraz 1x SU12. PKM od września daje 8 wozów, pozostałe 3 Nowak z Nowego Chechła. Linia kursuje w szczycie co 6 minut. PKMu nie odstraszył brak taboru dla MZK, a nawet oddalenie Bytomia o ponad 30 km od Tych. Pieniążki będą...

√Podsumowanie :(

Czy tyski przewoźnik może stać się następcą PKM Bytom? Właściwie nie ma żadnych pozytywnych przesłanek na przyszłość. :/ Cuda jednak czasem się zdarzają. Pozostaje nam czekać czy przez najbliższy rok coś się poprawi. Może tak... A może PKM ogłosi za rok ponownie duży przetarg. Tym razem na wysprzedaż całego swojego taboru... :confused:

PszonaŸ

Korzystałem ze stron:
www.wpk.katowice.pl
www.mzk.pl
TWB
www.pkmtychy.pl
Ostatnio zmieniony 2006-09-06, 19:24 przez james206, łącznie zmieniany 1 raz.

Egon

Re: PKM Tychy: Pomożecie?!

Post autor: Egon »

PszonaR pisze:Autobusy są dość mocno wyeksploatowane i cechuje je duża awaryjność.
Co do ich stanu technicznego krążą różne opinie. Ja jeszcze ich nie widziałem, więc nie wiem, w co wierzyć. Może następne będą lepsze.
PszonaR pisze:Tylko w tym roku do Meteora poszły 4 gnioty (ex. PKM- #133, #135, #137 i #145, pregniot #132, posłano także do jaworznickiego PKMu cztery IK280 - ex.#217, #218, #224 oraz #227.
Wcześniej jeszcze (ale też O ile dobrze pamiętam w tym roku) sprzedano kilka Jelczy M11 i M121M do PKS Pszczyna.
PszonaR pisze:Przetarg jest ustawiony pod Meteora. Tylko oni dysponują tego typu taborem, ze względu na pożyczenie kierowców firma musi mieć bliską Tychom lokalizację...
No ale przecież Meteor nie zatrudnia swoich kierowców na etatach...

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

PszonaR pisze:Czy tyski przewoźnik może stać się następcą PKM Bytom? Właściwie nie ma żadnych pozytywnych przesłanek na przyszłość. Cuda jednak czasem się zdarzają. Pozostaje nam czekać czy przez najbliższy rok coś się poprawi.
PKM Bytom upadł trochę z innego powodu, chociaż "fundusze" miały też tutaj znaczenie. I to jest ewenent na skalę krajową. Natomiast PKM Tychy będzie trwał. I tak jak prawie każdy przewoźnik w Polsce po to upada, by się odbić od dna. ;)

james206

Post autor: james206 »

Egon pisze:No ale przecież Meteor nie zatrudnia swoich kierowców na etatach...
Generalnie tak i masz rację, ale to i tak bardziej kierowcy Meteora niż np. Delty Bytom :retard: Poza tym nie mieszkają też nie wiadomo jak daleko. Na pewno Meteor to jakoś obejdzie. Teraz już przynajmniej wiadomo po co te wszystkie remonty i gdzie Dana będzie jeździć.
Egon pisze:Wcześniej jeszcze (ale też O ile dobrze pamiętam w tym roku) sprzedano kilka Jelczy M11 i M121M do PKS Pszczyna.
Tak dokładniej to w zeszłym roku i były to: Ik280: #215, #226, #229; M11: #103, #140, #164 oraz M120 (wersja 2-0-2) #129. Poszło też parę gazowców 120M do MKS Dębicy - #122, #123, #125, #126 i #127 oraz #240 (również Ik280) dla Meteora - później jeżdżący jako #859. Z gniotów poszły tylko te 4 sztuki w tym roku o których wspomniałem.
J-31 pisze:PKM Bytom upadł trochę z innego powodu, chociaż "fundusze" miały też tutaj znaczenie. I to jest ewenent na skalę krajową. Natomiast PKM Tychy będzie trwał. I tak jak prawie każdy przewoźnik w Polsce po to upada, by się odbić od dna. ;)
Obyś miał rację J-31. ¯yczę tego PKMowi, wszystkim tyszanom i ... sobie :devil:

Adrian_

Post autor: Adrian_ »

PszonaR pisze:Po pierwsze tabor...a raczej jego brak...
Trochę szkoda tego PKM-u zwłaszcza, iż posiadają całkiem dobre wozy. W 2004r. PKM Tychy testował równiez sanockiego Mediuma 242 i już myślałem, że są skłonni zakupić A1010M, ale tak sie nie stało. Cóż, może jakoś wyjdą na prostą, czego im życzę (jak zresztą każdemu przewoźnikowi w Polsce w trudnej sytuacji taborowej i nie tylko).
PszonaR pisze:Po trzecie głupota zarządu... czyli sprzedaż taboru!!!
Czy ja wiem, czy to taka głupota? oczywiście z racji powiększenia sie w tym PKM-ie braków taborowych jest to głupotą, ale z drugiej strony, jeśli niektóre z tych autobusów są już dosyć mocno wyeksploatowane to lepiej je sprzedać, niż miałyby jeździć przez jeszcze kilka lat.
PszonaR pisze:T120 #139
139 to z tego, co mi wiadomo L120, a nie T120
PszonaR pisze:prototyp M181MB->214
Skoro jest to awaryjny wóz i PKM Tychy nie radzi sobie z jego naprawami to moze lepiej, by podrzucić to przysłowiowe "kukułcze jajo" jakiemuś innemu przewoźnikowi i niech lepiej nowy nabywca martwi sie jego naprawami, a MZK mogło by przynajmniej zaoszczędzić na zakupie części dla tego Jelcza :).

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Adrian_ pisze:Czy ja wiem, czy to taka głupota? oczywiście z racji powiększenia sie w tym PKM-ie braków taborowych jest to głupotą, ale z drugiej strony, jeśli niektóre z tych autobusów są już dosyć mocno wyeksploatowane to lepiej je sprzedać, niż miałyby jeździć przez jeszcze kilka lat.
Tak, tylko że jak autobusy są bardzo wyeksploatowane to trzyma się je jeszcze przy życiu i zastępuje (możliwie jak najszybciej) nowym taborem, a nie kasuje bez pokrycia na jakoś to będzie.
Może zgodnie z twoim myśleniem KM Płock ma skasować 30-40 najbardziej dobitych autobusów, a na 19 wprowadzić 2-godzinny takt w dni powszednie? :nuts:

DoMANik287

Post autor: DoMANik287 »

Adrian_ pisze: MZK mogło by przynajmniej zaoszczędzić na zakupie części dla tego Jelcza :).
MZK nie ma nic wspólnego z tym Jelczem. Może poza tym że Jelcz jeździ na liniach organizowanych przez MZK.

james206

Post autor: james206 »

Adrian_ pisze:W 2004r. PKM Tychy testował równiez sanockiego Mediuma 242 i już myślałem, że są skłonni zakupić A1010M, ale tak sie nie stało.
A no testowali :P Pomykał sobie między innymi na 400 :mruga:
Adrian_ pisze:139 to z tego, co mi wiadomo L120, a nie T120
Mój błąd... Tyle pisałem, że mi się zrobiła papka z mózgu :rotfl: Już poprawione, dzięki Adrian ;)
plocmaster pisze:Tak, tylko że jak autobusy są bardzo wyeksploatowane to trzyma się je jeszcze przy życiu i zastępuje (możliwie jak najszybciej) nowym taborem, a nie kasuje bez pokrycia na jakoś to będzie.
Dokładnie. W wakacje przy zmniejszonym takcie wiele porannych i szczytowych kursów wypadało. Takie rozwiązania nie mają żadnej przyszłości :!: Chyba, że Pan Kowol (szef PKM) planuje przerejestrowanie firmy na PKM Meteor... :nuts:

Adrian_

Post autor: Adrian_ »

PszonaR pisze:A no testowali Pomykał sobie między innymi na 400 Adrian_ napisał/a:
To zdjęcie widziałem już dawno temu i nalezy pogratulowac PKM-owi Tychy "ynteligentnego" zaklejenia sanockiego numeru taborowego na czas testów. Skoro rzadko korzystali z wyświetlacza to mogli wówczas zakleić również wyświetlacz, a co gorsza z tych testów Sanok nie otrzymał żadnych korzyści (np. wymiany taboru między przedsiębiorstwami :mruga:).
plocmaster pisze:Może zgodnie z twoim myśleniem KM Płock ma skasować 30-40 najbardziej dobitych autobusów, a na 19 wprowadzić 2-godzinny takt w dni powszednie?
Tego nie powiedziałem, ale skoro dany przewoźnik ma problemy z zakupem fabrycznie nowego taboru to lepiej, by sprzedał te najgorsze wozy, za które dostanie pieniądze, niż ma je eksploatować i wywalać na nie pieniądze. Poza tym PKM Tychy ostatnio zakupił Volva Carrus, więc nie jest z nimi tak źle, skoro stać ich jeszcze na szwedzkie używki :mruga:.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Adrian_ pisze:Tego nie powiedziałem, ale skoro dany przewoźnik ma problemy z zakupem fabrycznie nowego taboru to lepiej, by sprzedał te najgorsze wozy, za które dostanie pieniądze, niż ma je eksploatować i wywalać na nie pieniądze.
A ludzie pójdą piechotą.

ppln

Post autor: ppln »

Nie, kasę ze sprzedaży zainwestuje się w wiaty przystankowe, żeby ludzie mogli wygodnie czekać na autobus ;)

james206

Post autor: james206 »

Adrian_ pisze:co gorsza z tych testów Sanok nie otrzymał żadnych korzyści (np. wymiany taboru między przedsiębiorstwami :mruga:
Zmartwieniem PKMu nigdy nie była nadmierna rezerwa taborowa i nie wypożyczali żadnym przedsiębiorstwom nic w zamian za pożyczane wozy. Przyznam, że do momentu napisania tego tematu nie miałem pojęcia, że #070 pochodził z Sanoka ;)
Adrian_ pisze:Tego nie powiedziałem, ale skoro dany przewoźnik ma problemy z zakupem fabrycznie nowego taboru to lepiej, by sprzedał te najgorsze wozy, za które dostanie pieniądze, niż ma je eksploatować i wywalać na nie pieniądze. Poza tym PKM Tychy ostatnio zakupił Volva Carrus, więc nie jest z nimi tak źle, skoro stać ich jeszcze na szwedzkie używki :mruga: .
Może zastępować je używkami, ale nie powinien wyprzedawać wozów w przypadku takich niedoborów jakie tyski PKM ma. A te Carussy wcale nie są takie extra... Wyniszczone, 'saunowate' i pewnie się będą często psuły... :cry:

james206

PKM Tychy: Kolejne przygody z CNG

Post autor: james206 »

Dawno nie pisałem, więc pora by to zmienić, bo jeszcze powiecie, że się lenię :P
W sumie poza mną mało kto poruszał kwestie PKM Tychy, a ostatnio trafiłem na całkiem ciekawy artykulik. Stosując się do poleceń administracji zamieszczam jego fragment, odnośnik do niego, a także źródło pochodzenia :mruga:

fragment artykułu z [u]www.kmtychy.pl[/u] pisze:"(...)Dość groźnie wyglądającą awarię zaliczył 26 grudnia wóz #312 na linii 291.

Autobus miał rozpocząć kolejny kurs po godzinie 12, jednak nie było to możliwe. Volvo zaczęło wydawać bardzo głośne nieprzyjemne dla ucha sygnały dochodzące z silnika. Kierowca był zdezorientowany, nie wiedział co się dzieje. Autobus wył tak głośno, że aż ludzie w oknach pobliskich bloków oglądali co się dzieje(...)."


•Czytaj cały artykuł »www.kmtychy.pl

Od siebie dodam, że to kolejny z licznych przypadków niesprawności wozów CNG w PKM Tychy. Często gasną, są wysoce awaryjne i przez nie wypada najwięcej kursów. Dodatkowej pikanterii dodaje fakt o zaniedbaniach ze strony serwisującego TRUCK-BUSa - ostatnio kilka wozów utraciło dowody rejestracyjne z powodu niedziałających hamulców...

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Hmmm... "biednemu zawsze wiatr w oczy wieje", gdyby mieli kasę kupili by coś fabrycznie nowego - np. MAN-a albo Solarisa i pewnie mieliby mniej problemów... :roll:

Awatar użytkownika
Shadow238
Posty: 3006
Rejestracja: 2006-10-22, 00:17
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Shadow238 »

J-31 pisze:Hmmm... "biednemu zawsze wiatr w oczy wieje", gdyby mieli kasę kupili by coś fabrycznie nowego - np. MAN-a albo Solarisa i pewnie mieliby mniej problemów... :roll:
Gdyby Pan Prezes chciał to, zamiast tych awaryjnych CNG, mógł mieć trochę nowiuteńkich Solarisów, a tak jak to twierdzi p. Andrzej Kowol: "Te wozy mają dopiero od 450-500.000 km, a Volvo daje gwarancję na 1 mln km.

Czy takim tokiem rozumowania, można zakupić dla przedsiębiorstwa autobusy, a w szczególności CNG, które wiadomo, że z góry już są przeznaczone na kasacje :?:
Poza tym jeśli przedsiębiorstwo, które sprzedaje te autobusy, pozbywa się ich w jakimś określonym celu, w tym przypadku widać, że przedsiębiorstwo od którego kupiło PKM Tychy te autobusy, wystawiło tyle CNG na sprzedaż, ponieważ okazały się coraz bardziej awaryjne..
Ciągle jednak nie mogę zrozumieć, czemu Pan Kowol zakupił takie autobusy, skoro wiedział, że wraz z kupnem tego typu pojazdu, rośnie ryzyko, że te pojazdy będą bardziej awaryjne niż te trochę młodszee....

Poza tym PKM Tychy ma taki park taborowy, że odnajdziemy w nim prawie wszystkie popularne marki autobusów :/ Czyżby PKM Tychy nie mógł postawić na jedną lub 2 marki w swoim taborze :?:

PS. To już lepsze okazały się te M125M + M181MB/3 zakupione przez PKM K-ce ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Organizatorzy i przewoźnicy”