PKS Trans-Pol Legnica
Ostatnio pocięto kilka kolejnych kursów a MK z Jawora donoszą o prawdopodobnym schyłku PT w tym mieście. Mówi się, że zostanie zlikwidowana do wraz z końcem czerwca br. Okazuje się, że główny udziałowiec Transpolu, który miał uratować firmę, czyli PKS Tour Jelenia Góra przedłużył tylko agonię jednego z największych przewoźników w regionie. Najgorsze jest to, że frekwencja w autobusach nie jest tak dramatyczna jak można wywnioskować z planów PKSu.
IMO to plotki, choć nie wiem czy prawdziwe. Słyszałem kiedyś od kogoś, że jaworska placówka przynosi najwięcej zysków.marekJG pisze:Mówi się, że zostanie zlikwidowana do wraz z końcem czerwca br
Starali się jak mogli, ale z pustego to i Salomon nie naleje.marekJG pisze:Okazuje się, że główny udziałowiec Transpolu, który miał uratować firmę, czyli PKS Tour Jelenia Góra przedłużył tylko agonię jednego z największych przewoźników w regionie.
Wydaje mi się, że ostatnie zakupy (Bovy, Setry) dobiły tą spółkę finansowo, czego skutki widzimy (imo powinni zająć się albo zakupem jakichś małych wozów, albo remontować to co mają, bo na miejsce 13-14 letnich wozów kupili ponad 20letnie Setry). Na obcinanych kursach jeździła cała masa ludzi. Dlaczego nagle PKS zrezygnował z tych kursów? Brakuje kierowców. Mało kto chce jeździć zdezelowanymi autobusami ryzykując życie, zdrowie swoje i pasażerów oraz bojąc się konsekwencji ewentualnych kontroli ITD za tak marne pieniądze.
To nie ma nic do rzeczy. Ja bym był skłonny do stwierdzenia,że taka polityka taborowa jest związana z sposobem działania głównego udziałowca czyli PKS Tour, który nie wiadomo dlaczego ma obrzydzenie do busów. Zarówno Transpol jak i PKS Voyager Lubań po przejęciu udziałów przez JG, zaczęli sprowadzać standardowe autobusy mimo spadku ilości przewożonych pasażerów. Być może zwyciężyła prosta kalkulacja- kupujemy duże ilości za cenę złomu, a za kilka lat znowu to samo. Ale takie myślenie szybko się mści i w konsekwencji nieopłacalne staje się wykonywanie przewozów na trasach lokalnych na których frekwencja oscyluje wokół kilkunastu osób. O ile PKS Tour może sobie na to pozwolić, ponieważ ma podpisane umowy z biurami podróży a działalność przewozowa opiera się na połączeniach dalekobieżnych, o tyle Transpol działa na odmiennym rynku i jedyną jego szansą na przetrwanie jest walka o klienta na trasach lokalnych. A Setry w tym nie pomogą, bo klient nie patrzy czym jedzie tylko za ile. Dlatego tak szybko rozrosła się busiarzy.Michalbc pisze:Normy Euro i podatki.