PKS Białystok

[Gadzie]

Jak donosi infobus.pl PKS Białystok zdobył pierwszą długoterminową umowę na świadczenie usług przewozowych w komunikacji miejskiej.

W poniedziałek, 28 lutego, Zarząd PKS Białystok podpisze z burmistrzem Sokółki umowę na świadczenie usługi komunikacji miejskiej w Sokółce przez najbliższe trzy lata. To efekt złożenia przez PKS Białystok najkorzystniejszej oferty w przetargu ogłoszonym przez Urząd Miejski w
Sokółce. Oznacza to, że przez najbliższe trzy lata (do końca 2013 roku) mieszkańcy Sokółki będą korzystali z miejskich autobusów dzięki PKS Białystok. Na początku dwie istniejące w mieście linie autobusowe obsługiwać będą białe autobusy marki AUTOSAN (zgodne z wymogami zawartymi w specyfikacji przetargu), z dwoma parami drzwi pneumatycznych oraz układem siedzeń typowym dla autobusów wykorzystywanych na dłuższych trasach. Ale zarząd PKS Białystok już przystępuje do procedury zakupu autobusów typowych dla komunikacji miejskiej, by mieszkańcom Sokółki zapewnić jak najwyższy poziom usług i jak najwygodniejsza jazdę po mieście. Będzie to pierwsza długoterminowa umowa PKS Białystok na świadczenie usługi komunikacji miejskiej. Ceny biletów, rozkłady jazdy i układ linii autobusowych pozostają bez zmian. Ustalają je sokólscy samorządowcy, są to więc kwestie niezależne od PKS Białystok.

Czy wiecie może, jakie autobusy miejskie zakupi PKS do obsługi komunikacji miejskiej w Sokółce?

[ Dodano: 2011-03-01, 13:12 ]
Jak udało mi się znaleźć na TWB, do Sokółki kupione zostaną 4 fabrycznie nowe Mercedesy Vario w zabudowie miejskiej.

[9507]

Od 1.03 PKS Białystok nie jeździ już do Wrocławia.

[Marcin_558]

Źle się dzieje w białostockim PKSie:

FIRMIE PKS BIAŁYSTOK GROZI UPADŁOŚĆ

PKS Białystok - w najtrudniejszej sytuacji finansowej spośród wszystkich PKS-ów w województwie podlaskim. Firmie grozi upadłość. Ostatnio zarząd województwa zgodził się poręczyć bankowy kredyt w wysokości 2,5 miliona złotych, który firma zmuszona była zaciągnąć. Ale to kropla w morzu potrzeb. Prowadzony w ostatnich latach proces restrukturyzacji białostockiego PKS-u przynosi mizerne efekty.

Opustoszały dworzec, podróżnych - jak na lekarstwo. Białostocki PKS straszy wyglądem i podróżni, niestety, to widzą. PKS Białystok ma obecnie 140 autobusów. Ogromna większość to stare, zardzewiałe pojazdy. W ciągu ostatnich trzech lat, z powodu złego stanu technicznego, firma musiała wycofać z eksploatacji prawie 40 aut. To duży cios, bo automatycznie trzeba było ograniczyć liczbę kursów. O wyglądzie dworca nawet nie ma co wspominać, tak przykry to widok.

PKS, nie tylko białostocki, nie wytrzymuje konkurencji z prywatnymi przewoźnikami. Utrzymanie przedsiębiorstwa generuje ogromne koszty, których przychody w żaden sposób nie pokrywają. Dlatego firma od trzech lat realizuje program gruntownej restrukturyzacji kosztowej, organizacyjnej, kadrowej. Zatrudnienie zmalało o 90 etatów, ograniczane są nierentowne kursy. Ale to nie wpływa znacząco na kondycję firmy. Dlatego potrzebny był kolejny kredyt - 2,5 mln złotych - który wykorzystano na spłatę poprzedniego kredytu oraz utrzymanie bieżącej płynności firmy.

Plan naprawczy przewiduje też skupienie wszystkich funkcji przedsiębiorstwa w jednym miejscu - przy ulicy Bohaterów Monte Cassino. - Chodzi o skupienie takich funkcji jak: siedziba zarządu spółki, stacja obsługi pojazdów, stacja paliw, infrastruktura dworcowa - mówi Adam Czapliński z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.

Teraz zarząd, stacja paliw i obsługi pojazdów mieści się przy ulicy Fabrycznej, na atrakcyjnej działce o powierzchni dwóch hektarów, położonej w centrum Białegostoku i wycenionej na 20 milionów złotych. PKS jest jej właścicielem. - Próbujemy sprzedać tę nieruchomość przy Fabrycznej. Niestety, nie sprzedaliśmy do tej pory. Różne są tego przyczyny. Rynek jest taki, jaki jest. Dosyć duża podaż terenów inwestycyjnych w Białymstoku - i to jest m.in. przyczyna braku płynności firmy - powiedział Dariusz Wojtan, prezes PKS Białystok. Sprzedaż tej nieruchomości i jeszcze jednej - w Mońkach - to warunek sfinansowania planu naprawczego. Ale chętnych wciąż nie widać, a czas ucieka. Dlatego zarząd województwa chce szukać innych dróg wyjścia. - Poleciłem, żeby zarząd PKS przedstawił wielowariantowość, bo już dalej w takiej sytuacji jak jest - nie może funkcjonować. Szkoda pracowników, bo idzie ku temu, że może być likwidacja spółki - mówi Mieczysław Baszko, marszałek województwa podlaskiego.

Spotkanie zarządu województwa z radą nadzorczą i zarządem PKS Białystok ma się odbyć pod koniec stycznia.

http://bialystok.tvp.pl/18420826/firmie ... i-upadlosc

[Biały]

Stare, wyeksploatowane i wożące powietrze zamiast pasażerów autobusy to nie tylko problem PKSu z Białegostoku.
Problem ten dotyczy prawie wszystkich PKSów. Powodem tego jest brak dobrego zarządzania i beton, który siedzi w zarządzie, któremu wydaje się, że ciągle żyje w czasach (1950-1970) kiedy PKS woził miliardy (dosłownie miliardy) pasażerów rocznie.

[9507]

Polecam poczytać, jak rozwija się PKS Kłodzko, który został z tego co pamiętam przejęty przez powiat - zakupiono nowe autobusy, także jakieś busy i to wszystko się kręci.