[Gdańsk] Komunikacja miejska
Skoro mój post o tym z wiadomych powodów zniknął to pozwolę sobie powtórzyć, że do Gdańska w najbliższym czasie trafi jedno używane Citaro z Niemiec. Czyli używańce coraz lepsze.
@J-31: napisz coś więcej o komunikacyjnej stronie twojego pobytu w Gdańsku. Ja tam mam już swoją wyrobioną opinię, a ciekawi mnie jak na to patrzy przybysz ze "stolycy" Czy jechałeś np. wahadłowym N8C?
@J-31: napisz coś więcej o komunikacyjnej stronie twojego pobytu w Gdańsku. Ja tam mam już swoją wyrobioną opinię, a ciekawi mnie jak na to patrzy przybysz ze "stolycy" Czy jechałeś np. wahadłowym N8C?
Damhan pisze:@J-31: napisz coś więcej o komunikacyjnej stronie twojego pobytu w Gdańsku. Ja tam mam już swoją wyrobioną opinię, a ciekawi mnie jak na to patrzy przybysz ze "stolycy"
Od razu muszę napisać, że wyjazd do ¯ukowa to była dla mnie porażka i wielkie nie porozumienie. Przez ten wyjazd straciłem sporo cennego czasu i nie mogłem zagłębić się w zakamarki Gdańska. A szkoda, bo Gdańsk jest naprawdę fajny.
To co mnie zniechęciło do podróżowania po Gdańsku km to mało czasu (nim wróciłem z ¯ukowa, a jeszcze musiałem pojechać na lotnisko, to czasu miałem naprawdę nie wiele. Starczyło tylko tyle, aby obejrzeć przepiękne Stare Miasto) a także remonty i związane z nimi objazdy... Objazdy wszystkiego włącznie z tramwajami. Odnoszę wrażenie, że w Gdańsku prawie wszystko uległo objazdom.
Z takich pobieżnych obserwacji taborowych - te głównie mnie interesowały - to trzeba przyznać, że w wielu przypadkach (niektóre rozwiązania, informacja, makijaż pojazdów) Gdańsk przewyższa Warszawę o głowę.
Po pierwsze malowanie pojazdów. Jest ujednolicone. W Warszawie... nie koniecznie. Wiem, że nie zawsze tak było w Gdańsku (mam na myśli głównie ex "berlińczyki"), ale obecnie wszystkie napotkane autobusy i tramwaje są jednoicie pomalowane. Brawo. To mi się spodobało
Po drugie informacja pasażerska. O ile na przystkach jest w porządku, o tyle w autobusach (nie jechałem tramwajami) było już gorzej. Szczególnie niskopodłogowymi. Oprócz informacji elektronicznej żadnej innej informacji nie znalazłem.
Przykładowo w Poznaniu każdy autobus, wyposażony w informację elektroniczną, ma zawsze w jednym miejscu (zawsze tym samym) dyktę. Jest ona umiejscowiona w środku, na przeciwko II-gich drzwi.
W Gdańsku, jadąc autobusem, nie znając km, nie Dowiesz się którędy jedzie autobus. To jest błąd.
Po trzecie - pokazywałem wyżej zdjęcie. Ooops. BD wycięła je. Muszę je zainstalować ponownie. Sprzedaż biletów w autobusach. Kierowcy nie mają kasetek. Po prostu bilety i pieniądze leżą, porozrzucane w kabinie obok pulpitu. Znajdę to zdjęcie, to prześlę je ponownie.
Po czwarte, inne informacje dla pasażerów. Np, jak otworzyć drzwi. ZKM zrobił to po mistrzowsku. Pasażerowie - co pisałem wyżej - doskonale sobie radzą. Brawo dla ZKM-u. W Warszawie są z tym problemy
Niestety nie. W ogóle nie miałem możliwości przejechania się tramwajemDamhan pisze:Czy jechałeś np. wahadłowym N8C?
No to żałuj, bo to była jedyna okazja, żeby go bardzo łatwo złapać. Można to było nawet zrobić po drodze na lotnisko. Ale jak przyjdzie więcej N8C to już nie będzie większego kłopotu ze złapaniem tego wagonu.J-31 pisze:Niestety nie. W ogóle nie miałem możliwości przejechania się tramwajem
Aktualnie sytuacja wygląda tak: na przystankach jest w porządku, ale już w tym roku ZDiZ zabiera się za nie i podobno ma być super. W autobusach stopniowo są wprowadzane tablice (podobne jak w warszawskich autobusach). Funkcjonują już one na liniach 262 i 283, a od dzisiaj także na 275. W tym roku pojawią się także na 149, 512 i 264, a od 2009 roku obejmie wszystkie linie autobusowe na zlecenie ZTM (a przynajmniej wszystko na to wskazuje). Z tramwajami jest gorzej- w większości jest dykta z numerem linii i głównymi przystankami/ulicami/dzielnicami, w niektórych tylko wyświetlacz, ale są też takie w których nie ma żadnej informacji. Po cichu liczę, że w owym 2009r. także to się zmieni.J-31 pisze:Po drugie informacja pasażerska. O ile na przystankach jest w porządku, o tyle w autobusach (nie jechałem tramwajami) było już gorzej. Szczególnie niskopodłogowymi. Oprócz informacji elektronicznej żadnej innej informacji nie znalazłem.
Ja raz próbowałem, to mi oba uciekły, a za drugim razem jeździłem pół dnia tramwajem po Gdańsku i żadnego nie zauważyłemDamhan pisze:No to żałuj, bo to była jedyna okazja, żeby go bardzo łatwo złapać. Można to było nawet zrobić po drodze na lotnisko. Ale jak przyjdzie więcej N8C to już nie będzie większego kłopotu ze złapaniem tego wagonu.
A jak jest w końcu z tą informacją na wyświetlaczach?
Ostatnio byłem w Gdańsku nieco ponad miesiąc temu i w dalszym ciągu wyświetlacze w tramwajach/autobusach pokazywały tylko numer linii, kierunek, datę, godzinę i imieniny. Czy miałem takiego pecha, czy wyświetlacz pokazujący następny przystanek to w Gdańsku rzadkość?
Albo raczej przewoźnikowi nie chce się najpierw poprawnie wgrać przystanków/trasy, a potem przy każdej zmianie w/w tego zmieniać. Po co, przecież imieniny też są ważne.ppln pisze:Bo po prostu kierowcy nie mają możliwości/nie chcą wbijać linii przez wariant z trasą. Albo macie stare sterowniki Pixela, które nic nie potrafią
Jak dla mnie wystarczą tzw. "koraliki", czyli tablica z wypisanymi przystankami.
[ Dodano: 02 Sie 2007 09:58 ]
O wilku mowa zresztą:
http://www.protram.republika.pl/wykaz.JPG
(zdjęcie autorstwa Łukasza Kuczewskiego).
J-31, mam nadzieję, ze teraz się podoba.
[ Dodano: 02 Sie 2007 10:26 ]
Mi i tak najbardziej jest żal tych naklejek i tablic w takiej samej formie:
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 0539py.jpg
Były po prostu bardzo praktyczne, a przede wszystkim miały bardzo ładny projekt. ostatnią widziano w 2005r. ...
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 0539py.jpg
[ Dodano: 02 Sie 2007 09:58 ]
O wilku mowa zresztą:
http://www.protram.republika.pl/wykaz.JPG
(zdjęcie autorstwa Łukasza Kuczewskiego).
J-31, mam nadzieję, ze teraz się podoba.
[ Dodano: 02 Sie 2007 10:26 ]
Mi i tak najbardziej jest żal tych naklejek i tablic w takiej samej formie:
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 0539py.jpg
Były po prostu bardzo praktyczne, a przede wszystkim miały bardzo ładny projekt. ostatnią widziano w 2005r. ...
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 0539py.jpg
Jasne, że to mi się podoba. Wręcz czegoś takiego mi brakowałoDamhan pisze:J-31, mam nadzieję, ze teraz się podoba
A propo sprzedaży biletów w autobusach ZKM. Tą fotkę zrobiłem w SU12III. Bilety są w nim po prostu porozrzucane razem z pieniędzmi, takie mini "śmietnisko". Szkoda, że kierowcy nie mają jakiejś kasetki na pieniądze i bilety
Nie ma ich z powodu remontów, bo zkm-owi nie chce się przy każdym remoncie robić takie tablice.Damhan pisze:Były po prostu bardzo praktyczne, a przede wszystkim miały bardzo ładny projekt. ostatnią widziano w 2005r. ...
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 0539py.jpg
Przystanków mało, bo to linia przyspieszona (czego też można dowiedzieć się z tablicy). Nową tablica ma jednak przewagą nad starą, ponieważ przystanki są wypisane większymi literami, a w dodatku możemy dowiedzieć się z jakich przystanków możemy się przesiąść, aby dojechać w prawidłowe miejsce. Ale taka jest korzyść z rozdzielenia funkcji organizatora i przewoźnika KM.
przy okazji prośba, do któregoś z warszawiaków o możliwość zrobienia zdjęcia tej Waszej tablicy- widziałem je rok temu i byłem pod bardzo dużym wrażeniem. Z tym, ze zapomniałem już co zrobiło na mnie takie wrażenie, więc jeżeli mógłbym prosić...
przy okazji prośba, do któregoś z warszawiaków o możliwość zrobienia zdjęcia tej Waszej tablicy- widziałem je rok temu i byłem pod bardzo dużym wrażeniem. Z tym, ze zapomniałem już co zrobiło na mnie takie wrażenie, więc jeżeli mógłbym prosić...
Dziwne, myślałem, że to absolutny standard. Przynajmniej centrala nie ma setek telefonów od rezerwowych z zapytaniami o godziny odjazdu bo kierowca ma wszystko wypisane na sterowniku.plocmaster pisze:Albo raczej przewoźnikowi nie chce się najpierw poprawnie wgrać przystanków/trasy, a potem przy każdej zmianie w/w tego zmieniać.
Ale mimo wszystko w Łodzi do Z-ek by mogli zrobić choćby i najbardziej prowizoryczne tablice to wetknięcia z przodu pojazdu (wystarczy kartka A4 z wypisanymi dużymi literami przystankami i kierowca ma o 1/3 mniej pracy)