Przystanki "zbiorcze" przy wyjazdach z pętli
Powinno się dążyć do zapewnienia na wszystkich krańcówkach i przystankach w centrum oraz na przynajmniej połowie przystanków poza centrum elektronicznych tablic informujących o przyjazdach autobusów/tramwajów. Może to się wydać bezsensem, ale koszty samych wyświetlaczy nie są tutaj wcale największą przeszkodą. Główną przeszkodą jest zakup do wszystkich pojazdów odbiorników GPS i podłączenie tego całego ustrojstwa pod istniejący system informacji pasażerskiej, poza tym przesyłanie danych. Koszt takiego przedsięwzięcia dla miasta wielkości Łodzi (około 350 autobusów, 200 składów tramwajów (nigdy nie jeżdżą pojedynczo) i tak na oko 1 tys. przystanków) to by było 10-30 mln zł finansowane ze środków UE przynajmniej w 50%. A taki system jest rzeczywiście przydatny.
Centrala ruchu MZA ma już w swojej siedzibie przyłącze do sieci monitoringu miejskiego (ok 400 kamer), w rozpoczęto pilotażowy montaż komunikacji na bazie GSM (z przyciskami alarmowymi na desce) oraz montaż GPS. I to wszystko będzie zakładane w ok 1300 autobusów...ppln pisze:Główną przeszkodą jest zakup do wszystkich pojazdów odbiorników GPS i podłączenie tego całego ustrojstwa pod istniejący system informacji pasażerskiej, poza tym przesyłanie danych. Koszt takiego przedsięwzięcia dla miasta wielkości Łodzi (około 350 autobusów, 200 składów tramwajów (nigdy nie jeżdżą pojedynczo) i tak na oko 1 tys. przystanków) to by było 10-30 mln zł finansowane ze środków UE przynajmniej w 50%. A taki system jest rzeczywiście przydatny.
W Łodzi komunikacja radiowa z przyciskami alarmowymi jest we wszystkich jeżdżących liniowo wozach. Ba, nawet możliwe jest porozumiewanie się kierowców między sobą.TJ pisze:), w rozpoczęto pilotażowy montaż komunikacji na bazie GSM (z przyciskami alarmowymi na desce) oraz montaż GPS. I to wszystko będzie zakładane w ok 1300 autobusów...
Tylko podłączyć do tego systemu GPS i zrobić tablice informacyjne.