Biegunowość trakcji [prąd elektryczny]

Tutaj dowiesz się o technice stosowanej w pojazdach komunikacji miejskiej Masz problem natury technicznej? Napisz tutaj.
Awatar użytkownika
Nikki
Motorniczy
Motorniczy
Posty: 1237
Rejestracja: 2005-11-29, 23:38
Lokalizacja: Twierdza Wrocław
Kontakt:

Biegunowość trakcji [prąd elektryczny]

Post autor: Nikki »

Nie znalazłam podobnego tematu więc zakładam nowy. Ostatnio czytając pewną książkę o tramwajach natknęłam się na informację odnośnie biegunowości trakcji. W szkole nie byłam zbyt dobra z fizyki i nie do końca zrozumiałam o co chodzi, a może ściślej mówiąc jak to wszystko działa. Jak wiemy trakcja jest pod napięciem i jest "plusem", natomiast jeśli dobrze zrozumiałam to szyny robią za "minus". I tu nie miałabym pytań gdyby nie owa książka. Bo oczywistym dla mnie jest, że dotknięcie przewodu trakcyjnego skutkuje porażeniem prądem. A w tej książce było napisane że... bodajże w Łodzi, do niedawna była odwrotna biegunowość trakcji. Czyli... szyny były plusem a trakcja minusem. No i właśnie tu mam problem. Skoro szyny były plusem to czy nie groziło to porażeniem prądem każdemu, kto na taką szynę nadepnie? Może to głupie, ale nie kumam tego :retard: Tzn. coś mi świta że żeby płynął prąd to musi być plus połączony z minusem... ale w przypadku dotknięcia przewodów chyba wcale nie trzeba stać na szynach, żeby "oberwać", bo wtedy to na czym się stoi robi za uziemienie? Czy jak? Mógłby ktoś mądry mnie oświecić? :D

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Proste, w szynach tramwajowych nie ma napięcia, więc Cię nie porażą a z tą biegunowością to chodzi chyba o uziemienie prądu. Porazić Cię może "trzecia szyna", która zasila metro, kilka lat temu było głośno o Polaku w UK, który o tym nie wiedział i nasikał na taką, zdaje się że nie przeżył.

Tigin

Post autor: Tigin »

KKS pisze:Porazić Cię może "trzecia szyna", która zasila metro, kilka lat temu było głośno o Polaku w UK, który o tym nie wiedział i nasikał na taką, zdaje się że nie przeżył.
Pogromcy mitów kiedyś udowodnili, że praktycznie nie jest możliwe porażenie prądem przez sikanie na trzecią szynę :P

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Tigin pisze: Pogromcy mitów kiedyś udowodnili, że praktycznie nie jest możliwe porażenie prądem przez sikanie na trzecią szynę :P
Ale to był Polak.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Polski mocz lepiej przewodzi prąd?

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

pmaster pisze:Polski mocz lepiej przewodzi prąd?
Nie. Po prostu fizykę obowiązują prawa Polaków :D

Polak potrafi.

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Tramwaj chodzi na prąd stały 750V. Drut jest + szyny -. ¯eby doszło do porażenia czyli przewodzenia prądu przez ludzkie ciało trzeba by stanąć na szynie (najlepiej boso) i drutem trzymanym w ręce dotknąć druta, inaczej zamknąć obwód.
Inaczej jest z instalacją domową 220V na prąd zmienny, w gniazdku jest faza i zero. Wystarczy dotknąć fazy żeby nastąpiło porażenie, albo dwóch bolców jednocześnie.
Istotnie Łódź ma odwrotną biegunowość.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

siekierowy pisze:drutem trzymanym w ręce dotknąć druta, inaczej zamknąć obwód.
Może dlatego pogromcom mitów się nie udało.
A Łódź musi jakoś przerabiać tramwaje do odwrotnej biegunowości, czy to nie robi różnicy?

siekierowy

Post autor: siekierowy »

Wyjaśnili dlaczego się nie udało? bo powinno. Mocz przewodzi prąd, tylko trzeba by stać na szynie boso. Analogicznie suszarka włączona do sieci i wrzucona do wanny w której kąpie się człowiek porazi go.

Awatar użytkownika
shakkie
Posty: 1411
Rejestracja: 2009-03-21, 21:32
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: shakkie »

W micie chodziło o gościa który nasikał na trzecią szynę stojąc na peronie i raczej nie był boso. Wyjaśniali to rozbijaniem się strumienia na kropelki, lecz to zapewne zależy od ilości zgromadzonego "zapasu".

siekierowy

Post autor: siekierowy »

To zależy jaki prąd zasilał kolejkę. Bo jeśli stały to nic się nie stanie, obwód się nie zamknie. Z rozbijaniem na kropelki to tez prawda, nie ma wtedy przewodnika.

Awatar użytkownika
Nikki
Motorniczy
Motorniczy
Posty: 1237
Rejestracja: 2005-11-29, 23:38
Lokalizacja: Twierdza Wrocław
Kontakt:

Post autor: Nikki »

siekierowy pisze:Tramwaj chodzi na prąd stały 750V. Drut jest + szyny -. ¯eby doszło do porażenia czyli przewodzenia prądu przez ludzkie ciało trzeba by stanąć na szynie (najlepiej boso) i drutem trzymanym w ręce dotknąć druta, inaczej zamknąć obwód.
Czyli jakbym dotknęła przewodu trakcyjnego stojąc np. na kładce dla pieszych to prąd by mnie nie poraził?

ppln

Post autor: ppln »

pmaster pisze: A Łódź musi jakoś przerabiać tramwaje do odwrotnej biegunowości, czy to nie robi różnicy?
Pesy mają przełącznik biegunowości w szafie za motorniczym (gdyby ktoś przypadkiem chciał zmienić sieć), inne chyba by trzeba było przerabiać.

Awatar użytkownika
shakkie
Posty: 1411
Rejestracja: 2009-03-21, 21:32
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: shakkie »

siekierowy pisze:To zależy jaki prąd zasilał kolejkę. Bo jeśli stały to nic się nie stanie, obwód się nie zamknie.
Prąd stały 625V.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Tigin pisze: Pogromcy mitów kiedyś udowodnili, że praktycznie nie jest możliwe porażenie prądem przez sikanie na trzecią szynę
Informacja była podawana w wielu mediach, ale może to były po prostu przedruki i rzeczywiście ściema.
Wyjaśniali to rozbijaniem się strumienia na kropelki
Więc może nasz Polak w Anglii zszedł na tory i szczał z odległości 50 cm od szyny. Albo po prostu chciało mu się lać i celował "w tę śmieszną kwadratową szynę", nie macie tak? Zwłaszcza jak wypijecie :P

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

KKS pisze:Więc może nasz Polak w Anglii zszedł na tory i szczał z odległości 50 cm od szyny.
Albo leżał na torach oddając mocz.
KKS pisze:", nie macie tak? Zwłaszcza jak wypijecie
Nie, bo się boję, że się opryskam

siekierowy

Post autor: siekierowy »

[fquote="Nikki"]
siekierowy pisze:Tramwaj chodzi na prąd stały 750V. Drut jest + szyny -. ¯eby doszło do porażenia czyli przewodzenia prądu przez ludzkie ciało trzeba by stanąć na szynie (najlepiej boso) i drutem trzymanym w ręce dotknąć druta, inaczej zamknąć obwód.
Czyli jakbym dotknęła przewodu trakcyjnego stojąc np. na kładce dla pieszych to prąd by mnie nie poraził?[/fquote]
Nie bo przy prądzie stałym trzeba dotknąć obu biegunów jednocześnie. Ptaki siadają na drutach trakcyjnych i nic im się nie dzieje.

Awatar użytkownika
Nikki
Motorniczy
Motorniczy
Posty: 1237
Rejestracja: 2005-11-29, 23:38
Lokalizacja: Twierdza Wrocław
Kontakt:

Post autor: Nikki »

siekierowy pisze:Nie bo przy prądzie stałym trzeba dotknąć obu biegunów jednocześnie. Ptaki siadają na drutach trakcyjnych i nic im się nie dzieje.
Aha, dzięki wielkie. I jeszcze jedno pytanie: Chodzi mi o to, że kiedy przeczytałam, że szyny mogą być +, to automatycznie pomyślałam że są wtedy pod napięciem. Są czy nie? Bo wydaje mi się to dość absurdalne... Czy biegunowość, czyli to gdzie jest + a gdzie -, oznacza tylko kierunek przepływu prądu?

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Tak

Butelka

Post autor: Butelka »

Trzeba jednak wiedzieć, jaki system zasilania jest w danym miejscu. Bo przy prądzie zmiennym przy dotknięciu szyny również nic się nie dzieje, ale jak dotkniesz - jakkolwiek - sieć trakcyjną, to możesz prosić świętego Piotra (albo Charona) o litość.

Natomiast ciekawi mnie jedna rzecz. Jeśli jesteśmy pomiędzy ruszającym tramwajem, a stacją prostownikową, to jeśli dotkniemy (w jakiś sposób) szyny, czy część prądu nie będzie przepływała przez ciało?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Technika”