Dowcipy, żarty, anegdoty :)
W takim razie widzę świetlaną przyszłość dla komunikacji miejskiej w Białymstoku . Ale ogólnie rzecz biorąc co chcecie od tego całego pana Krzysztofa? prezencję ma wygadany jest i co najważniejsze widać, ze próbuje stosować zasadę "agresywnej polityki ". Niestety w Białymstoku raczej nie ma szans, ale w takich Siemiatyczach to już prędzej .ppln pisze:Ale on chce zlikwidować alkohol, papierosy, narkotyki, wszystko chce zlikwidować
Jak Pamiętacie, w zeszłym tygodniu musiałem trochę poleżeć z powodu przeziębienia, ale, żeby poleżeć, musiałem pójść do lekarza. I tak trafiłem do przychodni. Usiadłem sobie tuż na przeciwko gabinetu, z dokumentacją uprzednio pobraną z recepcji. I czekam na moją kolej....
Siedzi kilka osób. Podchodzi facet (pacjent 1) i pyta: "Przepraszam bardzo, kto z Państwa ostatni do gabinetu 25 ?"
- Ja - odpowiada pacjent 2 - ale do gabinetu 24
- pacjent 1: "Tak, ale ja pytałem kto ostatni do gabinetu 25"
- pacjent 2: "Tak, ale ja panu mówię, że ja do gabinetu 24"
- pacjent 3: roszę Pana. Proszę Pana. TUTAJ. TUTAJ ...... Tutaj jest gabinet 25"
- pacjent 1: "Czy Pan jest ostatni do gabinetu 25 ?"
- pacjent 3: "Nie. Ja jestem za tą panią "
Jak by co to czekałem w kolejce do internisty, nie do psychiatry
Siedzi kilka osób. Podchodzi facet (pacjent 1) i pyta: "Przepraszam bardzo, kto z Państwa ostatni do gabinetu 25 ?"
- Ja - odpowiada pacjent 2 - ale do gabinetu 24
- pacjent 1: "Tak, ale ja pytałem kto ostatni do gabinetu 25"
- pacjent 2: "Tak, ale ja panu mówię, że ja do gabinetu 24"
- pacjent 3: roszę Pana. Proszę Pana. TUTAJ. TUTAJ ...... Tutaj jest gabinet 25"
- pacjent 1: "Czy Pan jest ostatni do gabinetu 25 ?"
- pacjent 3: "Nie. Ja jestem za tą panią "
Jak by co to czekałem w kolejce do internisty, nie do psychiatry
Znalazłem swojego rodzaju majstersztyk w wykonaniu Benny Hilla
Parodia Drużyny "A" czyli THE B TEAM
Polecam wszystkim, naprawdę warto oglądnąć - masa śmiechu.
Part1: http://www.youtube.com/watch?v=ZfUI2KS0 ... ed&search=
Part2: http://www.youtube.com/watch?v=G0GpRZVY ... ed&search=
Parodia Drużyny "A" czyli THE B TEAM
Polecam wszystkim, naprawdę warto oglądnąć - masa śmiechu.
Part1: http://www.youtube.com/watch?v=ZfUI2KS0 ... ed&search=
Part2: http://www.youtube.com/watch?v=G0GpRZVY ... ed&search=
Nie wiem czy to tu się nadaje ale ( jak by co to usuńcie post ) znalazłem dosyć fajne nagranie o autobusie Jelcz tu jest link http://youtube.com/watch?v=kZosfjBt4dk Polecam.
Skoro jesteśmy przy dowcipach, to usłyszałem dzisiaj rano w RMF FM żart z Francji...
Otóż pewna samotna francuska postanowiła poznać faceta. No i dała do gazet anons. Po jakimś czasie przyszła odpowiedź. A w niej. Jakiś mężczyzna napisał "Jestem miły, sympatyczny, uprzejmy i też bardzo samotny".....
...Aby w końcu się poznać, umówili się na spotkanie w restauracji...
Jednak kobietę trapiły wątpliwości. I dzień przed spotkaniem poszła do przyjaciółki.
- Wiesz mam obawy. Nie wiem czy on jest przystojny. Co zrobić jeśli okaże się brzydki ? - pyta się przyciółki
- Nic się nie przejmuj - odpowiada przyjaciółka - Idź na spotkanie, a jeśli facet będzie brzydki. Po prostu upadnij na podłogę i zacznij krzyczeć "Aaaa!! Duszę się, duszę się ! Wezwijcie pogotowie !"
Ok. Następnego dnia, kobieta poszła na spotkanie. Wchodzi do restauracji i w oddali widzi mężczyznę jak siedzi przy umówionym stoliku. Pomyślała: "Wow. Facet może nie wygląda na Jamesa Bonda, ale może być"...
Odważnie podchodzi do stolika już chcę się przywitać, a facet odwraca się do niej po czym... pada na podłogę i krzyczy: "Aaaa!! Duszę się, duszę się ! Wezwijcie pogotowie !"
Otóż pewna samotna francuska postanowiła poznać faceta. No i dała do gazet anons. Po jakimś czasie przyszła odpowiedź. A w niej. Jakiś mężczyzna napisał "Jestem miły, sympatyczny, uprzejmy i też bardzo samotny".....
...Aby w końcu się poznać, umówili się na spotkanie w restauracji...
Jednak kobietę trapiły wątpliwości. I dzień przed spotkaniem poszła do przyjaciółki.
- Wiesz mam obawy. Nie wiem czy on jest przystojny. Co zrobić jeśli okaże się brzydki ? - pyta się przyciółki
- Nic się nie przejmuj - odpowiada przyjaciółka - Idź na spotkanie, a jeśli facet będzie brzydki. Po prostu upadnij na podłogę i zacznij krzyczeć "Aaaa!! Duszę się, duszę się ! Wezwijcie pogotowie !"
Ok. Następnego dnia, kobieta poszła na spotkanie. Wchodzi do restauracji i w oddali widzi mężczyznę jak siedzi przy umówionym stoliku. Pomyślała: "Wow. Facet może nie wygląda na Jamesa Bonda, ale może być"...
Odważnie podchodzi do stolika już chcę się przywitać, a facet odwraca się do niej po czym... pada na podłogę i krzyczy: "Aaaa!! Duszę się, duszę się ! Wezwijcie pogotowie !"
Do mężczyzny naprawiającego autobus podchodzi pijak. Po chwili namysłu mówi do mężczyzny.
- A ja wiem co się zepsuło!
- A idź, przeszkadzasz. Po pięciu minutach znowu. - A ja wiem co się zepsuło!!!
- Idź z tąd cholerny pijoku, bo Ci nogi z dupy powyrywam!!!
- Ale ja wiem co się zepsuło!!!!!
- No co??!!??
- Autobus
- A ja wiem co się zepsuło!
- A idź, przeszkadzasz. Po pięciu minutach znowu. - A ja wiem co się zepsuło!!!
- Idź z tąd cholerny pijoku, bo Ci nogi z dupy powyrywam!!!
- Ale ja wiem co się zepsuło!!!!!
- No co??!!??
- Autobus
Dzień 1.
Od miesiąca przygotowywaliśmy się do ataku na Polskę. Teraz jestem razem z wieloma innymi, którzy są gotowi oddać życie za wiarę na miejscu. Na lotnisku co prawda zgubiła się część bagaży, ale dużo zostało. Pobili nas łysi panowie w spodniach z paskami. Wynajęliśmy pokój w hotelu.
Dzień 2.
Razem z Al-Muzharedinem i Olazeherem podłożyliśmy bombę w samochodzie i poszliśmy oglądać wiadomości. Ponieważ nic nie mówili o samochodzie-pułapce, poslziśmy sprawdzić co się stało. Z samochodu zniknęły - radio, wycieraczki, pokrowce na fotele, lusterka, blokada na kierownicę oraz bomba. Pobili nas łysi panowie w spodniach z paskami.
Dzień 3.
Dzisiaj odpoczywamy po porażce. Pobili nas łysi panowie. Mają nam przysłać dodatkowy sprzęt z naszego kraju. Wieczorem posłaliśmy 5 naszych z najtwardszymi łbami do baru, mieli zapić Polaków na śmierć. Wszyscy polegli w boju, pomodliliśmy się za nich. Pobili nas łysi panowie.
Dzień 4.
Ponieważ ukradli nam telewizor z hotelu, słuchamy radia. Chrześcijański, polski przywódca duchowy jest jeszcze gorszy niż nasz! Nienawidzi ¯ydów i Masonów, którzy chcą zniszczyć polski Naród. Czyżby ktoś nas ubiegł? Mamy nadzieję, że o. Rydzyk nie dowie sie o nas, póki będziemy w tym kraju. Nie pobili nas łysi panowie, bo siedzimy w domu.
Dzień 5.
Trwają przygotowania do zburzenia Pałacu Kultury. Miał przyjść dzisiaj sprzęt, ale wszystko zgubiło się na poczcie, doszła tylko paczka z instrukcjami, jak używać broni, która nie doszła. Oglądaliśmy M jak Miłość, Alezhebar popłakał się.
Dzień 6.
Wysłaliśmy kopertę z wąglikiem do Polskiego Prezydenta. Nie doszła. Pobili nas łysi panowie.
Dzień 7.
To dzisiaj punkt kulminacyjny, burzymy Pałac Kultury. Z braku ładunków wybuchowych, kupiliśmy dobre polskie łopaty w supermarkecie i podkopujemy fundamenty. Łopaty połamały się. Pobili nas łysi panowie.
Dzień 8.
Dzisiaj Al-Quaherezejuan podjął się samobójczej misji! Wbiegnie z bombą do supermarketu i zdetonuje ją. Wrócił po 6 godzinach. Najpierw ukradli mu bombę, potem pobili go łysi panowie.
Dzień 9.
Wracamy do kraju. Polska sama świetnie sobie radzi bez naszej pomocy.
Łysi panowie rulez!
Od miesiąca przygotowywaliśmy się do ataku na Polskę. Teraz jestem razem z wieloma innymi, którzy są gotowi oddać życie za wiarę na miejscu. Na lotnisku co prawda zgubiła się część bagaży, ale dużo zostało. Pobili nas łysi panowie w spodniach z paskami. Wynajęliśmy pokój w hotelu.
Dzień 2.
Razem z Al-Muzharedinem i Olazeherem podłożyliśmy bombę w samochodzie i poszliśmy oglądać wiadomości. Ponieważ nic nie mówili o samochodzie-pułapce, poslziśmy sprawdzić co się stało. Z samochodu zniknęły - radio, wycieraczki, pokrowce na fotele, lusterka, blokada na kierownicę oraz bomba. Pobili nas łysi panowie w spodniach z paskami.
Dzień 3.
Dzisiaj odpoczywamy po porażce. Pobili nas łysi panowie. Mają nam przysłać dodatkowy sprzęt z naszego kraju. Wieczorem posłaliśmy 5 naszych z najtwardszymi łbami do baru, mieli zapić Polaków na śmierć. Wszyscy polegli w boju, pomodliliśmy się za nich. Pobili nas łysi panowie.
Dzień 4.
Ponieważ ukradli nam telewizor z hotelu, słuchamy radia. Chrześcijański, polski przywódca duchowy jest jeszcze gorszy niż nasz! Nienawidzi ¯ydów i Masonów, którzy chcą zniszczyć polski Naród. Czyżby ktoś nas ubiegł? Mamy nadzieję, że o. Rydzyk nie dowie sie o nas, póki będziemy w tym kraju. Nie pobili nas łysi panowie, bo siedzimy w domu.
Dzień 5.
Trwają przygotowania do zburzenia Pałacu Kultury. Miał przyjść dzisiaj sprzęt, ale wszystko zgubiło się na poczcie, doszła tylko paczka z instrukcjami, jak używać broni, która nie doszła. Oglądaliśmy M jak Miłość, Alezhebar popłakał się.
Dzień 6.
Wysłaliśmy kopertę z wąglikiem do Polskiego Prezydenta. Nie doszła. Pobili nas łysi panowie.
Dzień 7.
To dzisiaj punkt kulminacyjny, burzymy Pałac Kultury. Z braku ładunków wybuchowych, kupiliśmy dobre polskie łopaty w supermarkecie i podkopujemy fundamenty. Łopaty połamały się. Pobili nas łysi panowie.
Dzień 8.
Dzisiaj Al-Quaherezejuan podjął się samobójczej misji! Wbiegnie z bombą do supermarketu i zdetonuje ją. Wrócił po 6 godzinach. Najpierw ukradli mu bombę, potem pobili go łysi panowie.
Dzień 9.
Wracamy do kraju. Polska sama świetnie sobie radzi bez naszej pomocy.
Łysi panowie rulez!
Co by było, gdyby… zbiorkom w danych miastach był krowami?
Warszawa
Masz dwie krowy. Obie są ze sobą śmiertelnie skłócone, ale dają dobre mleko.
Poznań
Masz dwie rasowe krowy, które dają dużo dobrego mleka.
GOP
Masz dwie krowy. Każda z nich jest całkiem inna, ale każda daje ohydne mleko.
Lublin
Masz dwie stare, schorowane krowy, które dają mleko niskiej jakości, ale i tak doisz inne krowy, które wcale nie są lepsze, jak też mleko od nich.
Gdańsk
Masz dwie krowy, które dają dość dobre mleko, ale chcesz wymienić jedną z nich na krowę innej rady, żeby mleko było jeszcze lepsze.
Gdynia
Masz dwie krowy i dojarkę elektryczną.
Kraków
Masz dwie krowy. ¯eby wspomóc swojego kumpla, chcesz jedną ze swoich krów sprzedać i kupić jego krowę, mimo iż daje gorsze mleko.
Bydgoszcz
Masz dwie krowy. Decyzję o zakupie nowych krów podejmujesz pod wpływem łapówki, ale nowe krowy dają o wiele gorsze mleko.
Łódź
Masz dwie schorowane krowy, więc kupujesz nowe. Nie obchodzi cię jakie i jakie mleko będą dawać.
Płock
Masz dwie krowy. Nie obchodzi cię jakie i jakie mleko dają, a dojenie powierzasz swojemu kumplowi w potrzebie.
¯ychlin
Masz jedną krowę, która daje mało mleka niskiej jakości, ale nikogo włącznie z tobą to nie obchodzi.
Warszawa
Masz dwie krowy. Obie są ze sobą śmiertelnie skłócone, ale dają dobre mleko.
Poznań
Masz dwie rasowe krowy, które dają dużo dobrego mleka.
GOP
Masz dwie krowy. Każda z nich jest całkiem inna, ale każda daje ohydne mleko.
Lublin
Masz dwie stare, schorowane krowy, które dają mleko niskiej jakości, ale i tak doisz inne krowy, które wcale nie są lepsze, jak też mleko od nich.
Gdańsk
Masz dwie krowy, które dają dość dobre mleko, ale chcesz wymienić jedną z nich na krowę innej rady, żeby mleko było jeszcze lepsze.
Gdynia
Masz dwie krowy i dojarkę elektryczną.
Kraków
Masz dwie krowy. ¯eby wspomóc swojego kumpla, chcesz jedną ze swoich krów sprzedać i kupić jego krowę, mimo iż daje gorsze mleko.
Bydgoszcz
Masz dwie krowy. Decyzję o zakupie nowych krów podejmujesz pod wpływem łapówki, ale nowe krowy dają o wiele gorsze mleko.
Łódź
Masz dwie schorowane krowy, więc kupujesz nowe. Nie obchodzi cię jakie i jakie mleko będą dawać.
Płock
Masz dwie krowy. Nie obchodzi cię jakie i jakie mleko dają, a dojenie powierzasz swojemu kumplowi w potrzebie.
¯ychlin
Masz jedną krowę, która daje mało mleka niskiej jakości, ale nikogo włącznie z tobą to nie obchodzi.
Ostatnio podsłuchałem rozmowę kierowcy z KSK (Krajowej Spółdzielni Komunikacyjnej) Poznań z innym kierowcą, ex-KSK, obecnie PPKS Poznań.
Facet pytał się pekaesowca, czy to jego autobus, on odpowiedział, że nie, że on jeździ tym, co wolne... Na to gościu z KSK, że on akurat jeździ sobie Karosą, ale jak jego wóz wróci, to oddaje Karosę z powrotem, bo mu nie odpowiada. No to opisuje po kolei, co do niego kupuje, przód, tył, siedzenia, okna... Pekaesowiec się więc pyta: co Ci więc zostanie z tego autobusu po remoncie? Gość z KSK po chwili namysłu odpowiedział: dach
Jeśli ktoś ma wątpliwości co do autentyczności tej rozmowy, niech obejrzy autobusy KSK na TWB i przyjrzy się ich stanowi technicznemu
Gość mnie rozbił
Facet pytał się pekaesowca, czy to jego autobus, on odpowiedział, że nie, że on jeździ tym, co wolne... Na to gościu z KSK, że on akurat jeździ sobie Karosą, ale jak jego wóz wróci, to oddaje Karosę z powrotem, bo mu nie odpowiada. No to opisuje po kolei, co do niego kupuje, przód, tył, siedzenia, okna... Pekaesowiec się więc pyta: co Ci więc zostanie z tego autobusu po remoncie? Gość z KSK po chwili namysłu odpowiedział: dach
Jeśli ktoś ma wątpliwości co do autentyczności tej rozmowy, niech obejrzy autobusy KSK na TWB i przyjrzy się ich stanowi technicznemu
Gość mnie rozbił
http://ww6.tvp.pl/132,20070502493115.strona - materiał filmowy.ep40 pisze:Nie wiem czy wybrałem odpowiednią kategorię ale słyszałem w Radiostacji jak jakiś pijany facet z ukradł jakiegoś śląskiego Ikarusa gdyż w dzieciństwie marzył o zostaniu kierowcą autobusy. W Gopie jak widać można wszystkiego się spodziewać .