Dowcipy, żarty, anegdoty :)
Skoro w jednym z tematów wspomniałem o dżentelmenach, to przypomniała mi się anegdota, którą opowiedziała nie zapomniana, wspaniała aktora, niestety już nie żyjąca. Pani Hanka Bielicka. Może część z Was to słyszało, ja tą historię przypomnę. Pani Hanka opowiedziała tą anegdotę, bodajże w programie Szymona Majewskiego:
Otóż Wyobraźcie sobie, że jest początek XX wieku, kiedy to uruchomiono w Warszawie pierwsze elektryczne tramwaje. Prawdziwa nowość tamego czasu. Zatem, ciocia, Pani Hanki, kobieta o nienagannych manierach, postanowiła przyjechać do Warszawy by móc osobiście przejechać ówczesnym "szczytem techniki".
No i stanęła na przystanku, tramwaj podjechał. Ciocia wsiadła do tramwaju. Tramwaj ruszył, a ona przeszła przez pomost, po czym weszła głębiej do środka. I patrzy... a tam wszystkie miejsca siedzące są zajęte. Co więcej, prawie wszystkie miejsca zajmują mężczyźni.
Na to ciocia, wzięła się pod boki i głośno powiedziała: "Hęęę... No tak, nie ma już dżentelmentów w tym mieście !"
Na to jeden z panów, cienkim głosem, odpowiedział "Paniusiu. Dżentelmeny som. Ino miejsców wolnych ni-ma"
Otóż Wyobraźcie sobie, że jest początek XX wieku, kiedy to uruchomiono w Warszawie pierwsze elektryczne tramwaje. Prawdziwa nowość tamego czasu. Zatem, ciocia, Pani Hanki, kobieta o nienagannych manierach, postanowiła przyjechać do Warszawy by móc osobiście przejechać ówczesnym "szczytem techniki".
No i stanęła na przystanku, tramwaj podjechał. Ciocia wsiadła do tramwaju. Tramwaj ruszył, a ona przeszła przez pomost, po czym weszła głębiej do środka. I patrzy... a tam wszystkie miejsca siedzące są zajęte. Co więcej, prawie wszystkie miejsca zajmują mężczyźni.
Na to ciocia, wzięła się pod boki i głośno powiedziała: "Hęęę... No tak, nie ma już dżentelmentów w tym mieście !"
Na to jeden z panów, cienkim głosem, odpowiedział "Paniusiu. Dżentelmeny som. Ino miejsców wolnych ni-ma"
Polak, Rusek i Niemiec (ale banał ) chwalą się swoimi dokonaniami.
Rusek:
- Dobrze mi się wiedzie. Niedawno kupiłem sobie coś czerwonego, co ma 5 do setki...
-
- Ferrari
Niemiec:
- Ja też nie narzekam, kupiłem ostatnio coś, co ma 4 do setki.
- A co to takiego - pytają pozostali.
- Eee, Porsche
Wówczas odzywa się Polak:
- A ja kupiłem sobie coś, co osiąga 2 sekundy do setki
Chwilowa konsternacja...
- Co to takiego
- Waga...
Rusek:
- Dobrze mi się wiedzie. Niedawno kupiłem sobie coś czerwonego, co ma 5 do setki...
-
- Ferrari
Niemiec:
- Ja też nie narzekam, kupiłem ostatnio coś, co ma 4 do setki.
- A co to takiego - pytają pozostali.
- Eee, Porsche
Wówczas odzywa się Polak:
- A ja kupiłem sobie coś, co osiąga 2 sekundy do setki
Chwilowa konsternacja...
- Co to takiego
- Waga...
"Krekoslup", czyli co może napisać lekarz-weteryna
Bardzo fajny żart U2w, a ja zrewanżuję się tekstami lekarskimi... z najnowszej historii mojego życia. Niby z jednej strony sprawa nie jest wesoła dla mnie, ale to co poniżej zacytuję, powaliło mnie ze śmiechu...
Jednak na początek wstęp, aby lepiej zrozumieć cały tekst: Otóż mam klkuletnią kotkę (uwaga: płeć, to ważne), która niestety zachorowała. Sprawa trwa już dosyć długo, kilka miesięcy. I przez ten czas kilka razy byliśmy po pomoc i poradę, wraz z naszą kotką o imieniu Kicia, u lekarza-weterynarii, w prywatnej przychodni. Nic to nie pomogło, stan zaczął się pogarszać, zatem zmieniliśmu lekarza i przychodnię (na Klinikę Małych Zwierząt przy SGGW).
A poprzedniego specjalistę poprosiliśmy o dokładny, pisemny opis badań oraz obserwacji jakie zostały wykonane w jego przychodni. Weterynarz takowy opis wykonał, a poniżej najciekawsze teksty - uwaga tekst oryginalny
1. Dane „zwerzecia: kot (samiec) imie Kicia”
2. Wywiad: „problemy z poruszaniem od ostatniej wizyty, po tolfinie poczulasie dobrze i bylo jako tako; ponownie od tyg przejsciowo gorzej”
3. Wywiad: „neurologicznie Oki, przy glaskaniu w okol krzyz krekoslupa rr tolerancji char dla obj estrogenizacji ; kot po OH 4 lata u nas!!!"
4. Wywiad: „dzisiaj rano czesc domownikow wyjechala , kot chowa sie i nie pije (…)”
5. Wywiad: „Poprawa po ostatniej wizycie – normalny apatyt (…)”
6. Wywiad: „Wlascicielka bez kota ewidentnie stara sie odiazac tylne konczyny, chwiejny chod, po mieszkaniu przemieszcza się tylko w nocy”
7. Wywiad: „kot w domu lezyw pozycji bocznej, nogi wyprostowane, okresowo opistotonus, mialczy”
8. Wywiad: „(…) brak bolesności pprzy odwodzniu w tym stawie”
9. Wywiad: „(…) Reakcja poprawcza str.P tyl zniesiona, L b, z.Reakcja skakania k.strony lewej b.z”
10. Wywiad: „(…) kot się przewraca”
Niniejszym informuję, że kot nie nadużywa alkoholu, podobnie jak jego właściciele...
Rozumiem, że to jest tekst napisany przez lekarza specjalistę, ale może ktoś z Was spróbuje go przetłumaczyć na język polski, szczególnie cytat nr. 9
Jednak na początek wstęp, aby lepiej zrozumieć cały tekst: Otóż mam klkuletnią kotkę (uwaga: płeć, to ważne), która niestety zachorowała. Sprawa trwa już dosyć długo, kilka miesięcy. I przez ten czas kilka razy byliśmy po pomoc i poradę, wraz z naszą kotką o imieniu Kicia, u lekarza-weterynarii, w prywatnej przychodni. Nic to nie pomogło, stan zaczął się pogarszać, zatem zmieniliśmu lekarza i przychodnię (na Klinikę Małych Zwierząt przy SGGW).
A poprzedniego specjalistę poprosiliśmy o dokładny, pisemny opis badań oraz obserwacji jakie zostały wykonane w jego przychodni. Weterynarz takowy opis wykonał, a poniżej najciekawsze teksty - uwaga tekst oryginalny
1. Dane „zwerzecia: kot (samiec) imie Kicia”
2. Wywiad: „problemy z poruszaniem od ostatniej wizyty, po tolfinie poczulasie dobrze i bylo jako tako; ponownie od tyg przejsciowo gorzej”
3. Wywiad: „neurologicznie Oki, przy glaskaniu w okol krzyz krekoslupa rr tolerancji char dla obj estrogenizacji ; kot po OH 4 lata u nas!!!"
4. Wywiad: „dzisiaj rano czesc domownikow wyjechala , kot chowa sie i nie pije (…)”
5. Wywiad: „Poprawa po ostatniej wizycie – normalny apatyt (…)”
6. Wywiad: „Wlascicielka bez kota ewidentnie stara sie odiazac tylne konczyny, chwiejny chod, po mieszkaniu przemieszcza się tylko w nocy”
7. Wywiad: „kot w domu lezyw pozycji bocznej, nogi wyprostowane, okresowo opistotonus, mialczy”
8. Wywiad: „(…) brak bolesności pprzy odwodzniu w tym stawie”
9. Wywiad: „(…) Reakcja poprawcza str.P tyl zniesiona, L b, z.Reakcja skakania k.strony lewej b.z”
10. Wywiad: „(…) kot się przewraca”
Niniejszym informuję, że kot nie nadużywa alkoholu, podobnie jak jego właściciele...
Rozumiem, że to jest tekst napisany przez lekarza specjalistę, ale może ktoś z Was spróbuje go przetłumaczyć na język polski, szczególnie cytat nr. 9
Re: "Krekoslup", czyli co może napisać lekarz-wete
Mi się najbardziej spodobał punkt nr 6.J-31 pisze:Rozumiem, że to jest tekst napisany przez lekarza specjalistę, ale może ktoś z Was spróbuje go przetłumaczyć na język polski, szczególnie cytat nr. 9
Jesli PTG nie daje rady, to wybaczJ-31 pisze:może ktoś z Was spróbuje go przetłumaczyć na język polski, szczególnie cytat nr. 9
4. Wywiad: „dzisiaj rano czesc domownikow wyjechala , kot chowa sie i nie pije (…)”
Podczas nieobecności...Niniejszym informuję, że kot nie nadużywa alkoholu, podobnie jak jego właściciele...
Ja bym cały ten tekst zadedykował co niektórym użytkownikom naszego Forum
Ostatnio zmieniony 2006-09-15, 23:32 przez u2w, łącznie zmieniany 1 raz.
No, mogłoby się to stać źródłem zażyłej polemiki…J-31 pisze:Niniejszym informuję, że kot nie nadużywa alkoholu, podobnie jak jego właściciele...
Masz na myśli m. in. mnie?u2w pisze:Ja bym cały ten tekst zadedykował co niektórym użytkownikom naszego Forum
Sam tekst o kotku — niezły. Niby nic ciekawego, ale zdołałem kilkakrotnie się opluć.
Co do punktu 4 — istnieje wyjaśnienie, i to dość proste.
Po prostu — domownicy wraz z Kicią (J-31, czy ty aby na pewno nas źle nie informujesz? ) ostro zalewali pałę, co po ich wyjeździe dnia 4 spowodowało u biednego kota potężnego kaca — nic dziwnego, że się schował. Co do nie picia — chodziło raczej o to, że klinika sobie nie zaaplikował, albo poszli w taki cug, że nie miał siły nawet się napić.
Poza tym, za taką hipotezą przemawiają też punkty 6. i 9. — właścicielka kota (zapewne towarzyszka życiowa J-31) ma problemy z kończynami i jest w stanie poruszać się tylko w nocy. Pkt. 9, a także i 10 — po prostu delirka kotu schodzi.
Podsumowując: J-31… Co wyście tam robili?
To dziwne, ale ja doszedłem do podobnego wniosku.plocmaster pisze:Po prostu — domownicy wraz z Kicią (J-31, czy ty aby na pewno nas źle nie informujesz? ) ostro zalewali pałę, co po ich wyjeździe dnia 4 spowodowało u biednego kota potężnego kaca — nic dziwnego, że się schował.
Nic. Kompletnie nicplocmaster pisze:Podsumowując: J-31… Co wyście tam robili?
To przestań tak chlać a przynajmniej dawać kotu wódę, nie będziesz musiał latać po weterynarzach.J-31 pisze:To dziwne, ale ja doszedłem do podobnego wniosku.
Taa, to tak jak na reklamie Śmiej-¯elków?J-31 pisze:Nic. Kompletnie nic
Kot ma takiego kaca, że nie może nawet wstać (pkt. 4), leży i miauczy (pkt.7), delirium ma nawet (pkt.9)… I to ma być nic?
Hmmm... Pomysł wart zastanowieniaplocmaster pisze:-31, zostaw te łyskacze i kup sobie czystej. Tak będzie o wiele lepiej dla kota
[ Dodano: 2006-09-19, 12:09 ]
A teraz coś z cytatów p. Stefana Friedmanna. Tygodnik "Tele-Tydzień" nr. 38:
Stefan Friedmann pisze: (...)
Dialog amerykański: Zna go pan ? - Nie, pierwszy raz go widzę. - To niech pan spojrzy jeszcze raz !
Ja zaprezentuje kawał o Jasiu:Tata wraca z pracy i kupił Jasiowi autobusik Jasio się bawi i co chwile mówi ku**a wsiadać! ku**a wysiadać!,ku**a wsiadać! ku**a wysiadać!, ku**a! wsiadać ku**a wysiadać! tata zwrócił mu uwagę że jak będzie przeklinał to mu go zabierze,godzina cisza a za chwilę ku**a wsiadać bo przez tego skór*****a mamy godzinę spóźnienia!
//Staraj się szukać dowcipów przynajmniej z mniejszą liczbą przekleństw na przyszłość. (Peter)
ORT!
//Staraj się szukać dowcipów przynajmniej z mniejszą liczbą przekleństw na przyszłość. (Peter)
ORT!
Ostatnio zmieniony 2006-09-25, 10:21 przez Kamil, łącznie zmieniany 3 razy.
Trwają poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji! Oto dotychczasowe propozycje:
-Tragiczni ale komiczni.
- My tylko przejazdem.
- 280 koni i 24 osły.
- Wystarczy duże białe "L" na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (i zdjęcie Janasa)
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze.
- Co się stało?
- Ułomni ale skromni.
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga, niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Nie strzelać, bo może dostać niewinny kierowca!
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Tak sobie pokreśliłem i tak mi wyszło.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk Pawła Janasa.
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Niemcy - Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- Mesjasze narodów.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Pielgrzymka do Rzymu.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej "Dzieci Niczyje".
- Powered by PZPN.
- Domowe Przedszkole
- Jaki sponsor taka gra - TP SA
- Łazienka jest zamknięta!
-Tragiczni ale komiczni.
- My tylko przejazdem.
- 280 koni i 24 osły.
- Wystarczy duże białe "L" na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (i zdjęcie Janasa)
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze.
- Co się stało?
- Ułomni ale skromni.
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga, niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Nie strzelać, bo może dostać niewinny kierowca!
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Tak sobie pokreśliłem i tak mi wyszło.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk Pawła Janasa.
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Niemcy - Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- Mesjasze narodów.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Pielgrzymka do Rzymu.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej "Dzieci Niczyje".
- Powered by PZPN.
- Domowe Przedszkole
- Jaki sponsor taka gra - TP SA
- Łazienka jest zamknięta!
Kilka kawałów autobusowych:
- Klasa "A" wsiada do autobusu. Klasa "B" do naczepy. Autobus odjeżdża punktualnie o godzinie ósmej. Jakiś problem? Słucham, Jasiu?
- A o której odjeżdża naczepa?
Na przystanku autobusowym mały chłopiec trąca w nogę starszego pana.
Czy pan lubi lizaki
Nie.
To proszę go na chwile potrzymać, bo musze zawiązać sznurowadło
- Dlaczego autobus stając w Wąchocku otwiera tylko środkowe drzwi?
- Bo przednie i tylne to już nie Wąchock.
Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi a tam młody chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to:
- Dziękuje!
Koleś:
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!!
- Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!
W autobusie jedzie para staruszków, a ponieważ autobus się trzęsie więc dziadek ma problem ze skasowaniem biletu. Autobus zatrzymuje się na czerwonym świetle, a babka na to:
- Wsadzaj póki stoi!
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
- Dojadę tym autobusem do Centrum ?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja ?- pyta druga.
Dlaczego autobus jeżdżący do Wąchocka jest szerszy niż dłuższy
Bo wszyscy chcą przy kierowcy siedzieć.
A dlaczego jest dłuższy niż szerszy
Bo sie ludzie do kolejek przyzwyczaili.
Do ruszającego z przystanku autobusu podbiega mężczyzna, krzycząc:
- Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo się spóźnię do pracy!
- Panie kierowco - wołają pasażerowie - niech pan stanie! Jeszcze ktoś chce wsiąść!
Kierowca zatrzymuje autobus, mężczyzna zadowolony wsiada i mówi z ulgą:
- No, nie spóźniłem się do pracy... Bilety do kontroli proszę!
- Tatusiu widziałem jak nasz sąsiad gonił ruszający z przystanku autobus...
- I co?
- Poszczułem go naszym Burkiem i zdążył...
- Dlaczego kiedy uruchamiano linię do Wąchocka, to autobus przyjechał w piątek, a
odjechał w poniedziałek?
- Bo sołtys uczył ludzi jak się wsiada i wysiada.
Wchodzi gościu do autobusu i mówi:
- Przesunąć się ja z bronią.
Wszyscy przesuwają się pod szyby.
A gość mówi:
- Bronia wchodź!
- Klasa "A" wsiada do autobusu. Klasa "B" do naczepy. Autobus odjeżdża punktualnie o godzinie ósmej. Jakiś problem? Słucham, Jasiu?
- A o której odjeżdża naczepa?
Na przystanku autobusowym mały chłopiec trąca w nogę starszego pana.
Czy pan lubi lizaki
Nie.
To proszę go na chwile potrzymać, bo musze zawiązać sznurowadło
- Dlaczego autobus stając w Wąchocku otwiera tylko środkowe drzwi?
- Bo przednie i tylne to już nie Wąchock.
Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi a tam młody chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to:
- Dziękuje!
Koleś:
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!!
- Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!
W autobusie jedzie para staruszków, a ponieważ autobus się trzęsie więc dziadek ma problem ze skasowaniem biletu. Autobus zatrzymuje się na czerwonym świetle, a babka na to:
- Wsadzaj póki stoi!
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
- Dojadę tym autobusem do Centrum ?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja ?- pyta druga.
Dlaczego autobus jeżdżący do Wąchocka jest szerszy niż dłuższy
Bo wszyscy chcą przy kierowcy siedzieć.
A dlaczego jest dłuższy niż szerszy
Bo sie ludzie do kolejek przyzwyczaili.
Do ruszającego z przystanku autobusu podbiega mężczyzna, krzycząc:
- Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo się spóźnię do pracy!
- Panie kierowco - wołają pasażerowie - niech pan stanie! Jeszcze ktoś chce wsiąść!
Kierowca zatrzymuje autobus, mężczyzna zadowolony wsiada i mówi z ulgą:
- No, nie spóźniłem się do pracy... Bilety do kontroli proszę!
- Tatusiu widziałem jak nasz sąsiad gonił ruszający z przystanku autobus...
- I co?
- Poszczułem go naszym Burkiem i zdążył...
- Dlaczego kiedy uruchamiano linię do Wąchocka, to autobus przyjechał w piątek, a
odjechał w poniedziałek?
- Bo sołtys uczył ludzi jak się wsiada i wysiada.
Wchodzi gościu do autobusu i mówi:
- Przesunąć się ja z bronią.
Wszyscy przesuwają się pod szyby.
A gość mówi:
- Bronia wchodź!
Ja również postanowiłem dokonać pewnego rodzaju żartu, czyli sparodiowałem hasła reklamowe Coca-Coli z ostatniej reklamy. Oto śmieszniejsza wersja:
Brawo! Ta kobieta rzuciła studia na Politechnice Warszawskiej dla pracy jako kierowca autobusu w PKS-ie Grodzisk Mazowiecki brawo brawo
Ten facet nie musi odjeżdżać zgodnie z rozkładem (kierowca firmy Henzago), odjeżdża kiedy chce brawo! brawo!
Chcę usłyszeć gromkie brawa dla chłopaka, który wybrał inaczej niż wszyscy (uprowadził autobus z pasażerami).
Prosze o gromkie brawa dla faceta, który kupuje co roku kilkanaście nowych autobusów dla swojej firmy (dyrektor MPK Rzeszów)
Brawo dla nich, oni wybrali smak życia (smak Jelcza ).
Brawo! Ta kobieta rzuciła studia na Politechnice Warszawskiej dla pracy jako kierowca autobusu w PKS-ie Grodzisk Mazowiecki brawo brawo
Ten facet nie musi odjeżdżać zgodnie z rozkładem (kierowca firmy Henzago), odjeżdża kiedy chce brawo! brawo!
Chcę usłyszeć gromkie brawa dla chłopaka, który wybrał inaczej niż wszyscy (uprowadził autobus z pasażerami).
Prosze o gromkie brawa dla faceta, który kupuje co roku kilkanaście nowych autobusów dla swojej firmy (dyrektor MPK Rzeszów)
Brawo dla nich, oni wybrali smak życia (smak Jelcza ).
Ostatnio zmieniony 2006-09-25, 21:33 przez Adrian_, łącznie zmieniany 1 raz.
Napisałem trochę kiepskich dowcipów o MZA. Poczytajcie sobie:
- Czemu w MZA ciągle wzrasta ilość autobusów niskopodłogowych?
- Z Ikarusów wypadają silniki i podłoga się zarywa
- Po czym poznać, że Chuck Norris jechał autobusem w Warszawie?
- Kierowca jest trzeźwy i uprzejmy
- Dlaczego MZA nie kupiły jednak autobusów na CNG?
- Kierowcy woziliby ze sobą kuchenki i gotowaliby na nich posiłki używając gazu z butli autobusowych
- Dlaczego MZA nie kupiły autobusów używanych?
- Bo kierowcy myśleliby, że już skończyli na dziś pracę w MZA i jeżdżą już u prywaciarza i chcieliby sprzedawać wszystkim bilety na przystankach
- Dlaczego planuje się skasować zajezdnię Redutowa?
- Bo kierowcy kradną jogurty z fabryki Danone i je jedzą
- Dlaczego jej jeszcze jednak nie skasowano?
- Jogurty przynajmniej nie zawierają alkoholu
- Dlaczego MZA skasowały wszystkie Dennisy Lance?
- Bo kierowcy myśleli, że jeśli to angielski autobus, trzeba siadać z prawej strony
- Dlaczego zaś skasowano DAB-y?
- Bo kierowcy myśleli, że są szwedzkie, a nikt im nie powiedział o Dagen H
- Największy absurd Warszawy?
- Trzeźwy kierowca prowadzi zadbany autobus z R-7
- Czemu w MZA ciągle wzrasta ilość autobusów niskopodłogowych?
- Z Ikarusów wypadają silniki i podłoga się zarywa
- Po czym poznać, że Chuck Norris jechał autobusem w Warszawie?
- Kierowca jest trzeźwy i uprzejmy
- Dlaczego MZA nie kupiły jednak autobusów na CNG?
- Kierowcy woziliby ze sobą kuchenki i gotowaliby na nich posiłki używając gazu z butli autobusowych
- Dlaczego MZA nie kupiły autobusów używanych?
- Bo kierowcy myśleliby, że już skończyli na dziś pracę w MZA i jeżdżą już u prywaciarza i chcieliby sprzedawać wszystkim bilety na przystankach
- Dlaczego planuje się skasować zajezdnię Redutowa?
- Bo kierowcy kradną jogurty z fabryki Danone i je jedzą
- Dlaczego jej jeszcze jednak nie skasowano?
- Jogurty przynajmniej nie zawierają alkoholu
- Dlaczego MZA skasowały wszystkie Dennisy Lance?
- Bo kierowcy myśleli, że jeśli to angielski autobus, trzeba siadać z prawej strony
- Dlaczego zaś skasowano DAB-y?
- Bo kierowcy myśleli, że są szwedzkie, a nikt im nie powiedział o Dagen H
- Największy absurd Warszawy?
- Trzeźwy kierowca prowadzi zadbany autobus z R-7
Ostatnio zmieniony 2006-09-25, 22:30 przez pmaster, łącznie zmieniany 1 raz.