7000A
Po wyjeździe czas napisać trochę opinii. Kilkakrotnie jechałem Volvem 7000(A) w Gdyni. Autobus jest co tu dużo mówić - zwyczajny. Nie zachwyca, ani nie przeraża. Jakość wykonania stoi na przyzwoitym poziomie. Trzaski się odzywają, ale niewielkie. Autobus ma za słaby silnik i może przez to być paliwożerny. Owy silnik sprawia wrażenie dynamicznego, ale to tylko wrażenie, dlatego że autobus wyje na wysokich obrotach na każdym biegu. Niezależnie od nachylenia jazda na każdym biegu na maksymalnych obrotach może nieźle zwiększać spalanie paliwa. Volvo kompletnie nie nadaje się do szybkich jazd na liniach pospiesznych, dlatego na gdyńskiej R ze świecą szukac Volv. Silnik nie należy do najcichszych, ale nie jest też niezwykle głośny. Niestety dostarcza charakterystycznych wibracji i siedząc z tyłu można poczuć jak działa na wnętrzności. Fotele tragiczne, ale cóż się dziwić - Ster. Na duży plus należy zaliczyć sztuczną wentylację, o ile takowa jest zamontowana - w Autodromo od Ornowskiego działał dachowy nawiew który porządnie i skutecznie wtłaczał do pojazdu zimne powietrze.
No to jest prawda, często siadam na tym miejscu tuż za silnikiem, więc czuję...Ale miejsce fajne, wysoko, ma się widok na cały autobus.voy pisze:Niestety dostarcza charakterystycznych wibracji i siedząc z tyłu można poczuć jak działa na wnętrzności.
Dokładnie, zdecydowanie lepsze były te Carrusy, a na tych jadąc w dłuższą trasę sie wysiedzieć czasami wręcz nie da...voy pisze:Fotele tragiczne, ale cóż się dziwić - Ster.
Kol. Voy miał więcej szczęścia niż ja, ponieważ w przeciwieństwie do mnie, przejechał się gdyńskimi Volvami 7000.
Natomiast ja je wielokrotnie widziałem - jednego 12-metrowego, obsługiwał linię 21 na terenie Sopotu (za trolejbusy, powód remont jezdni w al. Zwycięstwa w Gdyni). Natomiast kilka razy widziałem przegubowego 7000A. Ogólnie rzecz biorąc autobusy - z daleka - naprawdę ładnie się prezentowały...
Natomiast ja je wielokrotnie widziałem - jednego 12-metrowego, obsługiwał linię 21 na terenie Sopotu (za trolejbusy, powód remont jezdni w al. Zwycięstwa w Gdyni). Natomiast kilka razy widziałem przegubowego 7000A. Ogólnie rzecz biorąc autobusy - z daleka - naprawdę ładnie się prezentowały...
Silnik jest cienki. Jeśli jeździ na wysokich obrotach na wszystkich biegach to oznacza że jest słaby jak na ten autobus i dodatkowo zwiększa się zużycie paliwa i to porządnie.
Solaris jest trochę lepiej wykonany niż Volvo. Poza tym Volvo nie wygląda tak atrakcyjnie jak Solaris czy MAN, ze względu na dość wysoką linię okien.
Solaris jest trochę lepiej wykonany niż Volvo. Poza tym Volvo nie wygląda tak atrakcyjnie jak Solaris czy MAN, ze względu na dość wysoką linię okien.
Ja osobiscie bardzo lubie Volvo 7000A. Jezdze nimi prawie codziennie (linia 78 w Lodzi, obslugiwana Volvo 7000A i Volvo B10LA). Sa to naprawde swietne busiki, dobrze rozplanowane wnetrze, cichy i dynamiczny silnik (ale w Lodzi nie ma wiekszych wzniesien). Naprawde ten busik potrafi sie niezle rozpedzic. Silnik nie wpada w wibracje (no moze oprocz paru sztuk ktore wymagaja serwisowania. Na szczescie w MPK Lodz jest coraz lepsza sytuacja i prawie wszystkie Volva jezdza (oprocz 2-3 sztuk).
Autobus ma jednak dwie wady. Podwojne szyby ktore sie rozczelniaja (w Volvo 7000(A) jeszcze nie ale w B10L(A) juz tak) oraz w nowszych dostawach (z 2002 i 2003 r.) naja glupio otwierane lufciki, jest jeden plastikowy uchwyt, bez guzika i doscy cieszko to chodzi, czesto te uchwyty sie lamia! Ale na szczescie MPK zaczyna wymieniac je na te z guzikami.
Do tego wszystkie lodzkie Volvo (no oprocz 3001, pierwsze Volvo 7000 w Lodzi, przekazane przez firme na testy, za darmo!) maja odskokowo przesuwane drzwi!. Dzialaja swietnie i sa naprawde dobrym pomyslem w autobusach miejskich.
Pozdrawiam,
Aleksej
P.S.
Mam nadzieje ze w przyszlosci pojawi sie wiecej Volv w Lodzi na zaj. Limanowskiego i ze wkrotce ta bedzie posiadala same Volva.
Autobus ma jednak dwie wady. Podwojne szyby ktore sie rozczelniaja (w Volvo 7000(A) jeszcze nie ale w B10L(A) juz tak) oraz w nowszych dostawach (z 2002 i 2003 r.) naja glupio otwierane lufciki, jest jeden plastikowy uchwyt, bez guzika i doscy cieszko to chodzi, czesto te uchwyty sie lamia! Ale na szczescie MPK zaczyna wymieniac je na te z guzikami.
Do tego wszystkie lodzkie Volvo (no oprocz 3001, pierwsze Volvo 7000 w Lodzi, przekazane przez firme na testy, za darmo!) maja odskokowo przesuwane drzwi!. Dzialaja swietnie i sa naprawde dobrym pomyslem w autobusach miejskich.
Pozdrawiam,
Aleksej
P.S.
Mam nadzieje ze w przyszlosci pojawi sie wiecej Volv w Lodzi na zaj. Limanowskiego i ze wkrotce ta bedzie posiadala same Volva.