No i oto mamy bardzo ciekawy przypadek - w Pradze czeskiej. Otóż właśnie do Pragi wróciły trolejbusy. Na razie obsługują jedną linię 58, łączącą dwie stacje metra Palmovka (linia B) i Letnany (linia C).
Jednakże DPP wpadły na dosyć ciekawy pomysł. Tylko część tej trasy (wg. Transportu Publicznego 15%) jest pod drutem. Resztę trolejbusy przejeżdżają na akumulatorach. Generalnie ta linia jest dosyć krótka - ok. 1km, więc nie stanowi ona problemu dla zasięgu akumulatorów w trolejbusach. Linia obsługiwana jest trolejbusami Skoda/SOR 30Tr.
A kolejne plany to "elektryfikacja" linii 140. Ta linia w pełni pokrywa się z linią 58, ale jej autobusy wyruszając z dworca przy stacji Palmovka, tylko przejeżdżają obok stacji Letnany i jadą dalej, tj. do krańca Cakovice - to jest spory kawałek dalej
Aż szkoda, że w Pradze byłem w czerwcu - linia 58 ruszyła na początku lipca.
Tak sobie pomyślałem, że to rozwiązanie jest o tyle świetne, że spokojnie można by z niego skorzystać w Polsce. Szkoda, że np. w Warszawie nie chciano z tego pomysłu skorzystać - a były i takie plany, zanim MZA zaczęło kupować autobusy elektryczne.
Dzisiejsze trolejbusy - znane doskonale w Gdyni, Tychach i Lublinie - są w stanie przejechać na akumulatorach znaczny odcinek.
Póki co DPP testuje nowe rozwiązanie - a więcej szczegółów w linku poniżej
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 59084.html