[Argentyna] W Królestwie Metalparów

[PAFAWAG]

...czyli komunikacja miejska w Argentynie Nareszcie mam dłuższą chwilę, więc spróbuję coś napisać na temat ichniejszych wozideł oraz linii.

W Argentynie zwiedziłem dwa miasta - Buenos Aires oraz Ushuaia. Do Buenos dotrzeć należało Alitalią, lecąc 14 h... Ale da się przeżyć. Do Ushuaia także trzeba było dolecieć, jednak tym razem były to Aerolinas Argentinas i międzylądowanie (El Calafate); co ciekawe, samolot, którym wtedy leciałem, był sprowadzony z jakiegoś kraju Słowiańszczyzny Zachodniej - na skrzydle umieszczono obok "Do not step" napis "Nestup'at"...

Stolicę obsługują dwa lotniska - Aeroparque (AEP) i Ezeiza (EZE). Na tym pierwszym lądowałem tylko raz, na tym drugim zaś byłem łącznie trzy razy; Ezeiza posiada flotkę ciekawych wynalazków będących połączeniem Mercedesa (podwozie) i Italbusa Tropei (producent i typ nadwozia):





...i z lotnisk to byłoby na tyle

Buenos Aires jest po prostu ogromne. Półkula południowa, czyli w czasie naszej zimy jest tam lato - klimacik przyjemny, morski, nawet nie tak gorąco, jedynie wilgotność powietrza była straszna. W Buenos nastała dawno temu moda na budowę gigantycznych śródmiejskich arterii o szerokości kilku autostrad, łączących ze sobą poszczególne ważniejsze postumenty/pomniki.

Stolica Argentyny posiada trzy cztery rodzaje transportu publicznego: metro (tzw. Subte; kilka linii promieniście rozchodzących się z centrum, zokolic Plaza de Mayo), premetro (prawie, jak tramwaj; chyba jedna linia prowadząca gdzieś na południowo-zachodnie rubieże miasta), tramwaje i autobusy. Ja miałem okazję poznać bliżej te dwa ostatnie (w Buenos byłem łącznie tylko 3 dni, w końcu celem samym w sobie była Antarktyda).

Zacznę od tematu krótszego, a więc tramwaju - w Buenos Aires funkcjonuje obecnie Jedna linia tramwajowa (1435 mm) w centrum miasta, wzdłuż Avenidy Alicia Moreau De Justo. Jest to linia eksperymentalna i liczy sobie, zupełnie, jak znane i lubiane GOP-owskie 38, cztery przystanki: Independencia, Belgrano, Corrientes i Cordoba. Linia jest zakończona mijanką(-ami), aktualnie nieużywanymi - obecnie po jednotorze wolniutko defiluje po niej jeden jedyny Alsthom Citadis #153 wypożyczony jakiś czas temu z Madrytu. Zdjęcia pojazdu (byłem wgrałem poprawione wersje; mogły się jeszcze nie uaktualnić, stąd kolory mogą być kiepskawe - "Olympusowe"):



http://phototrans.eu/14,391953,0,Alstom ... 2_153.html



Dodam, że linia ta jesto położona obok kilku starych torów o szerokości 1676 mm (patrz drugie zdjęcie); kiedyś były one nawet zelektryfikowane - ostał się jeden słup i kilka kikutów po nich. Tory te są zupełnie nierozkradzione, wszystko jest kompletne, przykręcenia do podkładów, rozjazdy, nawet sygnalizatory kształtowe (bliżej Independencii)... Jeden z torów (ten najbardziej na lewo) wyglądał nawet na sporadycznie używany (przetarte rowki wzdłuż szyn).

Co ciekawe, kilka torów posiadało sploty z torami o szerokości ok. 1000 mm... Na pewno nie były to tory tramwajowe, gdyż napotkane, stare torowiska w bruku w wielu miejscach w centrum miasta wyglądały na szersze. Zdjęcie najdłuższego z zachowanych splotów:

http://www.rail.phototrans.eu/13,6285,0.html (trzeba poczekać, aż się upubliczni)

Co do pozostałości po "starych" tramwajach - na jednej z ulic handlowych w centrum - Reconquiście - można było kilkakrotnie natrafić na pozostawione na ścianach budynków rozety:

http://img260.imageshack.us/i/p2220322.jpg/

http://img90.imageshack.us/i/p2220326.jpg/

Ponadto miałem okazję przyjrzeć się nieco bliżej staremu torowisku na Plaza de Mayo, na Avenidzie Hipolito Yrigoyen [irihosien] (chłop niestety wlazł mi w kadr, ale cóż, tłok...):

http://img263.imageshack.us/i/p2100063.jpg/

Ciekawym nawiązaniem do dawnych tramwajów są również... Bardzo smaczne "ciasteczka tramwajowe"

http://img413.imageshack.us/i/p2220335.jpg/

Autobusy w Buenos Aires stanowią trzon komunikacji. Niemal wszystkie są 12-metrowe (widziałem chyba tylko jednego albo dwa 18-metrowe). Co kraj, to obyczaj - w Argentynie jest kilka przepisów/mód niespotykanych w Europie:

1) Niektóre autobusy i ciężarówki (zdaje się, że w zależności od tego, czy właściciel/przewoźnik tego chce, czy nie) są wyposażone w system kontroli ciśnienia w oponach - są to specjalne srebrne pałączki, przymocowane (i ułożyskowane) od zewnątrz do środków felg. Wzdłuż nich przymocowany jest przewód, który następnie podłączony jest do wnetyla. Wygląda to co najmniej kuriozalnie, azś skuteczność tego w mieście jest raczej wątpliwa... Przykład:



2) W Buenos niepodzielnie panuje zasada: jeden autobus - jedna linia. ¯adnych przebieranek. Każdy pojazd ma na boku naklejoną tabelkę z kilkoma liczbami, wśród których znajduje się numer taborowy nadany przez przewoźnika oraz numer obsługiwanej linii. Jako, że jest on niezmienialny, przednie "tablice liniowe" są po prostu naklejane na szybę (ekspozytor przedni) od wewnątrz; aczkolwiek co najmniej raz udało mi się wypatrzeć "rasowy" pomarańczowy wyświetlacz diodowy... Przykład tablic:

http://www.phototrans.eu/14,397050,0,Ag ... or_13.html

3) W Polsce coś takiego określiłoby się mianem "wiocha", jednak w stolicy Argentyny, jak widać, jest to całkiem popularne - mowa oczywiście o niejednokrotnie przesadnym zdobieniu pojazdów...

http://www.phototrans.eu/14,397065,0,_i ... i__38.html

Co do marek pojazdów - z nowoczesnych pojazdów dominują wytwory nazwane Agrale MT 12 (producent i typ podwozia) / Metalpar Tronador (producent i typ nadwozia), stąd nazwa tematu

http://www.phototrans.eu/14,396014,0,Ag ... _1908.html

http://www.phototrans.eu/14,398023,0,Ag ... or_18.html

Ponadto spotykało się takie niespotykane w Europie cuda, jak np. argentyńskie El Detalle:

http://www.phototrans.eu/14,397075,0,El ... n_131.html

..czy wszelakiego rodzaju "stare" Mercedesy (może ktoś wie, co to za typy, ja nie mam zielonego pojęcia):

http://www.phototrans.eu/14,398026,0,_i ... _i___.html

Najstarszymi pojazdami były... Nie-wiadomo-co, w każdym razie swoim hukiem spokojnie mogłyby przewyższyć np. takiego warszawskiego Ikarusa z turbodoładowanym motorem MAN-a o mocy 310 KM:

http://www.phototrans.eu/14,397587,0,Ag ... or_27.html


Oczywiście oprócz komunikacji miejskiej Buenos Aires ma także doskonałe połączenia autokarowe - tutaj kilka napotkanych "indywiduów":

http://www.phototrans.eu/14,396963,0,Vo ... 0_743.html

http://www.phototrans.eu/14,397043,0,Ni ... _8639.html


To tyle z Buenos. Przejdźmy zatem do drugiego miasta - Ushuaia.

Jest to miasto najbardziej wysunięte na południe na świecie (inne skupiska ludzkie jeszcze bardziej na południe to już wsie / osady rybackie). Stanowi ono bazę wypadową dla wielu statków polarnych (w tym dla "mojej" Lyubow Orłowej) i nie tylko. Statki te cumują przy molo Puerto Madero; wycieczkowicze, aby dostać się na któryś ze statków, muszą zostać dowiezieni na miejsce autokarem (linia... Brzeg-molo ) - bagaże zostają zabrane na szczęście odpowiednio kilka godzin wcześniej. Obsługę takich krótkich linii dowozowych prowadziły dwa "uszuajskie" molochy - Nuevo Extremo i Rumbo Sur. Kilka fotek, jak wygląda taki transport:

http://www.phototrans.eu/14,397591,0,Scania_113__.html

http://www.phototrans.eu/14,398031,0,Me ... ury__.html

http://www.phototrans.eu/14,398468,0,Scania_113__.html

Ushuaia posiada przywoicie zorganizowaną autobusową komunikację miejską - co najmniej trzy linie (oznaczone wielkimi pierwszymi literami alfabetu - jak we Wrocku linie pospieszne), obsługiwane prze ładnie utrzymane, a jakże, Agrale MT 12 / Metalpary Tronadory...

http://www.phototrans.eu/14,391703,0,Ag ... s_551.html

http://www.phototrans.eu/14,398482,0,Ag ... s_551.html

Ja autobusami miejskimi nie poruszałem się tam w ogóle; moimi środkami lokomocji były taksówki (tu dominują Chevrolety Corsa i Renault Logany - jako, że Opel i Dacia są tam raczej nieznane... ) oraz hotelowe mikrobusy, co ciekawe jeżdżące wg rozkładu jazdy z położonego na przedmieściach hotelu (a także innych hoteli) do konkretnego miejsca w centrum, np. w okolice nabrzeża (Pier).

Z napotkanych na Ziemi Ognistej autobusów turystycznych najbardziej interesujące było to dziwadło:

http://www.phototrans.eu/14,397592,0,Ne ... A_796.html

Cóż... Ciekawe, ile im zajęła ta podróż z Niemiec aż tutaj...

Do innych, mniej skomplikowanych pojazdów warto zaliczyć Scanie 113 Rumbo Sura (patrz zdjęcia "linii brzeg-molo"), Busscary należące do tego samego operatora - np.:

http://www.phototrans.eu/14,398474,0,Bu ... own__.html

...MB / Irizary New Century, jeżdżące pod banderą Nuevo extremo:

http://www.phototrans.eu/14,398037,0,Me ... F_466.html

http://www.phototrans.eu/14,398479,0,Me ... ry_07.html

...oraz inne rzadko spotykane gdzie indziej wynalazki, np. takie coś:

http://www.phototrans.eu/14,398035,0,Me ... ne_01.html


Co do transportu kolejowego - a i owszem... Ushuaia na początku swojego istnienia było słynne ze swojego wielkiego więzienia ("Presidio") dla więźniów politycznych, zamkniętego w końcu lat 40, obecnie będącego po części bazą wojskową (Base Naval; tam prowadzi jedna z miejskich linii autobusowych, linia A - z Rio Pipo) i muzeum (Museo Maritimo). Więzienie to przez cały okres swojej działalności wykorzystywało kolej wąskotorową, która wywoziła skazańców na roboty do lasu, zaś do miasta wwoziła drewno (żeby nie było, skazańców oczywiście w drodze powrotnej też). W czasach świetności kolejka miała główną linię ułożoną wzdłuż centralnej "uszuajskiej" ulicy - Avenidy Maipu. Obecnie ten odcinek oczywiście nie istnieje, za to zadbano o zachowanie w stanie czynnym ostatniego 7-km. odcinka leśnego, który teraz funkcjonuje pod nazwą "El Tren Del Fin Del Mundo" - "Pociąg Końca Świata". Zdjęcia oraz więcej info :

http://www.rail.phototrans.eu/14,44909,0.html

http://www.rail.phototrans.eu/14,44916,0.html

Museo Maritimo również posiada kilka kolejowych eksponatów, m. in.:

http://www.rail.phototrans.eu/14,45034,0.html

http://www.rail.phototrans.eu/14,45357,0.html

Jedno z muzeów w centrum Ushuaia posiada zaś zachowane w formie eksponatu na świeżym powietrzu stare podwozie od wagonu (być może nawet jeszcze konnego)

Tak tymczasem wygląda szlak kolejki - szerokość toru zachowanego odcinka wynosi 500 mm, co na żywo przy takim otoczeniu wygląda super... :

http://www.rail.phototrans.eu/13,6280,0.html


I to póki co by było na tyle. Mam kilka ujęć filmowych eksperymentalnego tramwaju z Buenos Aires, jak tylko zmontuję to w całość i prześlę na Jutuba, na pewno dam linka

Co do Antarktydy - cóż, tam niestety nie było ani autobusów, ani nic innego, co by je choć trochę przypominało; droga tam była tylko jedna, na Halfmoon Island (Archipelag Szetlandów Południowych - przystanek na trasie Ziemia Ognista - Półwysep Antarktyczny) - w dodatku prowadziła ona do garażu dla pojazdów ekspedycyjnych (argentyńska Base Camara); garaż ten był oczywiście zamknięty na cztery spusty (podobnie, jak cała baza, która obecnie jest nieczynna). Ciekawy sposób komunikacji wytworzyły sobie za to... Pingwiny, wydeptując sobie całe sieci "hajłejów" i bez przerwy po nich kursując - bardzo śmiesznie to wygląda... Oczywiście nakręcałem je, więc może w przyszłości zamieszczę któreś z tych scenek na YT

[J-31]

Super fotki Pafawag. Relacja również świetna. Zatem czekam na filmy. Pingwiny też mogą być... w zastępstwie za "środki komunikacji" na Antarktydzie

[PAFAWAG]

Zmontowane scenki z Citadisem z Buenos: http://www.youtube.com/watch?v=9Wyh9RUTr-o Pingwiny będą trochę później, bo tego jest sporo

[J-31]

Dzięki. Fajny ten Citadis. Ciekawy jestem, czy włodarze w Buenos Aires, kiedyś się zdecydują na powrót tramwajów.

[PAFAWAG]

Na dobrą sprawę już się zdecydowali Obecnie istniejąca linia ma być wydłużona do dworca kolejowego (na północ, od strony przystanku Cordoba) i do dzielnicy portowo-tangowej La Boca (na południe, od strony Independencii). Pod znakiem zapytania stoi natomiast dalsza ekspansja wgłąb miasta... Mam nadzieję, że ta idea zostanie pozytywnie rozpatrzona - przez ciasne, zatłoczone uliczki nie dość, że przeciska się pełno zatłoczonych samochodów, to jeszcze kilka dwunastometrowców pod rząd; taki Citadisik czy CAF-ik byłby dla nich doskonałą, cichą, wygodniejszą i ekologiczniejszą alternatywą.

Problemem stojącym na drodze ekspansji sieci tramwajowej są nie tylko autobusy i tłok na ulicach, ale również promieniście rozchodzące się z centrum Buenos Aires linie metra (Subte) oraz... Całkiem spore nachylenia niektórych ulic (po których notabene kiedyś tramwaje jeździły, o czym świadczą zachowane w bruku torowiska), zwłaszcza tych prowadzących na wschód, w kierunku oceanu (portów)...

[J-31]

Pod znakiem zapytania stoi natomiast dalsza ekspansja wgłąb miasta... Mam nadzieję, że ta idea zostanie pozytywnie rozpatrzona - przez ciasne, zatłoczone uliczki nie dość, że przeciska się pełno zatłoczonych samochodów, to jeszcze kilka dwunastometrowców pod rząd; taki Citadisik czy CAF-ik byłby dla nich doskonałą, cichą, wygodniejszą i ekologiczniejszą alternatywą.

Fajnie, że chcą przedłużyć linię, ale - choć nie znam tego miasta - to jednak wydaje mi się, że chyba nie ma co liczyć na przeprowadzenie tramwaju przez wąskie, zatłoczone ulice. To trochę nie ma sensu, by tramwaj stał w korkach ulicznych.

Gdyby tramwaj miał "penetrować" uliczki starego miasta. To być może dobrym rozwiązaniem byłoby zamknięcie części uliczek dla ruchu - tylko tych po których mógłby przejechać tramwaj. No, ale jak znam życie - mieszkańcy zapewne ostro by zaprotestowali

Chyba lepiej mu zbudować wydzielone, szybkie torowisko gdzieś do osiedli mieszkaniowych