Chyba wyprzedzę relację Mateusza swoją
Wozów przyszło nieco więcej - dokładnej liczby jeszcze nie stwierdzono bo kilka stoi u nas na zajezdni w Slough, kilka w Bracknell - a tam z dostępnością takich danych jest dość ciężko bo nikt z lokalnych miłośników tam na stałe nie mieszka i nie ma możliwości śledzenia co w trawie piszczy.
Ale do rzeczy - otóż w tym tygodniu miałem okazję spotkać 3 z kilku Pointerów sprowadzone z naczelnej złomiarni w tej części UK czyli oddziału Firsta w Hampshire.
Pierwszy wóz jakim jechałem we Wtorek to Plaxton Pointer o numerze 42114 wyprodukowany w 1997 roku. Zrobił on na mnie największe wrażenie z całej trójki którą widziałem z racji tego że ktoś włożył w ten wóz sporo pracy żeby doprowadzić go do stanu używalności a mianowicie dokładnie wyczyścił wszytskie okładziny, podłogę a także wymienił tapicerkę na siedzeniach. Nadwozie też prezentowało się znośnie co zapewne jest zasługą malowania tego wozu niespełna 4 lata temu.
Następny wóz to nowszy numeracyjnie wóz 42508 z tego samego rocznika. Tutaj wrażenie było zupełnie odmienne. Wóz niemiłosiernie wręcz wibrował i trzeszczał, i zachowywał się tak jakby miał się za chwilę rozpaść. Wnętrze było mniej zmęczone niż autobus, ale zauważyłem odklejającą się okładzinę z podłogi i powycierane i pomazane siedzenia czego w 42114 nie było. Mechanicznie w skal szkolnej dwója, wnętrze na mocną tróję.
Trzeci i ostatni wóz przyniósł największe zaskoczenie. Najmłodszy sprowadzonywóz z 1998 o numerze 40956 miał za sobą epizod w Hong Kongu o czym świadczy dużo bogatsze wyposażenie a mianowicie przyciemniane szyby, klimatyzacja z indywidualnymi nawiewami a także z darmowym Wi-Fi na pokładzie. Wóz prezentuje się całkiem nieźle jak na swoje lata, silnik nieco za bardzo hałasuje ale to normalne w tych autobusach
Ogólnie - tabor jest starszy niż za czasów obsługi linii przez Thames Travel, ale poprawiła się za to punktualność i pilnowanie wykonywania kursów, z czym TT miało problem. Póki co te kontrakty z tymi wozami potrwają do kwietnia, a potem zostanie ogłoszony kolejny długoterminowy kontrakt który First ma szansę wygrać, a wtedy na pewno na linii pojawią się lepsze wozy. Póki co możemy się znowu pocieszyć różnorodnością taboru po odesłaniu naszych Plaxtonów i Marshallów do kasacji w zeszłym roku