Polska montowania MAZ ruszy w marcu!
10 lutego br. odbyła się na Śląsku prezentacja autobusu MAZ 203088 Euro 6 zorganizowana przez spółkę MAZ Auto Poland. Podczas spotkania padła zapowiedź oficjalnego uruchomienia montowni autobusów MAZ w Płońsku przez spółkę Glaspo Motors.
–„Chcemy oficjalnie rozpocząć działalność 15 marca br. – powiedział Piotr Opas prokurent w firmie Glaspo Motors. – Chcemy zaprosić rano gości do Płońska, na otwarcie naszej montowni, a następnie świętować z nimi ten sukces na targach Warsaw Bus Expo w Niepołomicach, gdzie będziemy dysponować dużą powierzchnią wystawienniczą. Chcemy pokazać produkty, gdzie główna, konstrukcyjna myśl jest białoruska, ale wykonanie już polskie. Dodatkowo zastosowane komponenty renomowanych firm takich jak ZF, Knorr, Actia czy Mercedes-Benz gwarantują z jednej strony niezawodną eksploatację pojazdów, zaś z drugiej ponad 50-procentowy udział unijnych komponentów, co ma znacznie w unijnych przetargach. Na razie chcemy mierzyć się z takimi firmami jak Solaris, ale chcemy być równie dobrzy” – podkreślił Piotr Opas.
Decyzja o uruchomieniu montażu MAZ-ów była oczekiwana od dawna. Początkowo mówiono o czerwcu 2015 r., natomiast teraz pojawiła się już konkretna data – 15 marzec. Najprawdopodobniej w tej uroczystości wezmą też udział przedstawiciele białoruskiego rządu. Dla naszych wschodnich sąsiadów uruchomienie montowni MAZ w Polsce to spory, wielopłaszczyznowy sukces.
Zadania montowni
Bramy zakładu w Płońsku mają przede wszystkim opuszczać niskopodłogowe autobusy miejskie MAZ 203 Euro 6 o długości 12 m oraz MAZ 206 Euro 6 o długości 9 m. Mają one być jeszcze lepiej dostosowane do potrzeb polskiego klienta i to zarówno pod względem zastosowanych komponentów, jak i jakości wykończenia. Glaspo Motors liczy, że liczba zastosowanych komponentów wyprodukowanych w Unii Europejskiej plus robocizna polskich montażystów przekroczy poziom 50% wartości produkowanych pojazdów i tym samym polska oferta MAZ-a będzie traktowana w krajowych przetargach publicznych na równi z propozycjami innych unijnymi producentów. To pierwszy zasiek pokonany na drodze do europejskiego rynku. Kolejny to wymóg zastosowania stali nierdzewnej lub stali zabezpieczonej poprzez kataforezę w szkieletach konstrukcyjnych. Jak zapowiedzieli obecni na spotkaniu konstruktorzy, MAZ raczej nie przewiduje zastosowania stali nierdzewnej w swoich pojazdach. Zdaniem naszych wschodnich sąsiadów mija się to prostu z celem i jest za drogie. Skoro pojazd ma przeżyć 8-10 lat to po co w niego inwestować duże pieniądze na zabezpieczenie antykorozyjne? Doświadczenie MAZ z wschodnich rynków pokazują, że tam białoruskie pojazdy sprawują się dobrze i to w zdecydowanie trudniejszych warunkach. I klienci są zadowoleni. Ot i cała filozofia. Natomiast od razu po tych słowach Piotr Opas zapowiedział, że Glaspo Motors – w razie takiej potrzeby – będzie dodatkowo zabezpieczało montowane w Płońsku pojazdy poprzez kataforezę, w oparciu o zewnętrzną firmę. Nie chciał zdradzić szczegółów, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że taka operacja generowałaby ogromne koszty. Solaris wiele razy analizował duże zamówienia z Europy Zachodniej pod kątem zastosowania KTL-u i za każdym razem taka opcja po prostu się nie opłacała. Być może Glaspo Motors ma na to jakiś patent, o którym jeszcze nie wiemy. Bardzo chętnie go poznamy.
Będąc jeszcze w temacie montowni w Płońsku warto podkreślić, że autobusy mają być jedną z trzech produkcyjnych gałęzi. Oprócz tego będzie odbywał się tutaj montaż białoruskich pojazdów ciężarowych oraz zabudów pożarniczych oraz traktorów. Łączne zatrudnienie ma wynieść ok. 100 osób. Jak na razie nie znamy struktury sprzedaży montowanych w Polsce autobusów. Nie wiadomo, czy będzie to połączona siatka firm Glaspo Motors oraz MAZ Auto Poland, czy zupełnie osobna organizacja. O tym mamy dowiedzieć się w połowie marca.
Premiera MAZ 203088 Euro 6
Informacja o uruchomieniu montowni w Płońsku przyćmiła trochę główny cel śląskiego spotkania, czyli premierę modelu MAZ 203088 Euro 6. Najważniejsze zmiany jakie zaszły w tym doskonale znamy w Polsce pojeździe to oczywiście układ napędowy, gdzie mamy teraz silnik Euro 6 – Mercedes-Benz OM 936 LA o pojemności 7,7 l i mocy 235 kW (320 KM) współpracujący z automatyczną skrzynią biegów ZF 6AP1400B. Także sztywna oś przednia, most napędowy (5,82) oraz układ kierowniczy pochodzą od ZF. Warto podkreślić, że białoruski autobus miał wiele opcji specjalnie zastosowanych pod kątem polskiego rynku. To m.in.:
- układ hamulcowy (EBS)
- system przyklęku ECAS firmy Knorr;
- system kontroli ciśnienia w kołach
- oraz wariant 10 miejsc siedzących dostępnych z niskiej podłogi (przy 28 miejscach siedzących)
Jak zapowiedzieli białoruscy konstruktorzy, fabryka w Mińsku może zrealizować wszystkie życzenia polskich przewoźników, byleby je zgłosili odpowiednio wcześniej. Na zakończenie warto dodać, że pokazany na Śląsku pojazd pomyślnie zaliczył już badania homologacyjne i obecnie przechodzi testy SORT w warszawskim ITS-ie. Wówczas będziemy wiedzieć coś więcej o jego spalaniu. Na razie wiemy najwięcej o zastosowanych w autobusie komponentach. W Czeladzi na ich temat swoje wystąpienia mieli:
- Janusz Klimczok i Janusz Drabicki z firmy Mercedes-Benz Sosnowie
- Jan Wojewódzki z firmy Peter Renz (komponenty ZF)
- Krzysztof Kożuchowski z ACTIA, która wyposażyła MAZ 206088 w najnowszą swoją deskę rozdzielczą z kolorowym wyświetlaczem LED oraz kompletny system diagnostyczny.
http://www.infobus.pl/polska-montowania ... 81861.html