ST12AC III na testach w Gdyni
ST12AC III na testach w Gdyni
Z tego, co się dowiedziałem dzisiaj po południu/wieczorem lub jutro ma dotrzeć do Gdyni Trollino. Nie jest to jednak jeszcze wóz z przetargu a testowy pojazd wyposażony w alternatywne źródło zasilania oparte o silnik Diesla. Testy mają trwać ok. tygodnia.
Ostatnio zmieniony 2006-11-09, 17:37 przez u2w, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja bym sie klocil-to pomocniczy naped diesla-slaby i paliwozerny.plocmaster pisze:Tak, tzw. duobus.
To zalezy od pojemnosci akumulatorow-ale slyszalem,ze akumulatory sa drozsze o ok. 10% od pomocniczego diesla-jakies 150000PLNppln pisze:To się spytam o koszty - czy tańsze jest coś takiego czy wersja rzymska - wóz tylko z silnikiem elektrycznym, ale jadący bez trakcji dzięki akumulatorom.
Dlaczego nie ma mnie w Gdyni
Nie, to nie jest duobus i nie ma sie o co kłócić ani nawet polemizować Duobus jest pojazdem z dwoma jednostkami napędowymi elektryczną i spalinową. Trollino jest trolejbusem - tak jak napisałeś - ze spalinowym silnikiem pomocniczym napędzającym generator dający prąd do zasilania silnika trakcyjnego.kombino pisze:Ja bym sie klocil-to pomocniczy naped diesla-slaby i paliwozerny.plocmaster pisze:Tak, tzw. duobus.
Czemu głupie Z tego, co mi wiadomo mają to być tylko testy. Jedynymi pasażerami będą chyba tylko oficjeleJ-31 pisze:U2w - może to głupie pytanie - ale rozumiem, że ten testowany ST12AC, w ramach testów będzie normalnie kursował na jakiejś linii z pasażerami ?
Ogólnie rzecz biorąc pojazd ładny, bo nowy Tak ja pisaliśmy już wcześniej posiada wieżę (a w niej zajduje się silnik Diesla i generator) oraz silnik trakcyjny umieszczony przed tylną osią a przez to dość wysoko umieszczonych kilka siedzeń i b. małą rzeźnię. Aparatura elektryczna znajduje się na dachu. Oprócz tego wyposażony jest w klimę kierowcy i półautomatyczne odbieraki prądu. Być może przekonają się do niego przedstawiciele Gdańska Dlaczego Trolejbus przyjechał do nas z Opavy więc posiada malowanie zbliżone do barw gdańskich
Aaa… No tak, nieporozumienie wynikające z mojej niewiedzyu2w pisze:Nie, to nie jest duobus i nie ma sie o co kłócić ani nawet polemizować Duobus jest pojazdem z dwoma jednostkami napędowymi elektryczną i spalinową. Trollino jest trolejbusem - tak jak napisałeś - ze spalinowym silnikiem pomocniczym napędzającym generator dający prąd do zasilania silnika trakcyjnego.
Wręcz przeciwnie. W tej chwili PKT ze względu na brak takich pojazdów notuje straty przy byle okazji. Imprezki, remonty, awarie sieci itp. Zawsze w takich przypadkach trolejbusy muszą być zastępowane przez autobusy. A tak: pały w dół i heja Należy przy tym pamiętać, że jest to napęd zastępczy a i tak 50km/h można rozwinąć.
Można by było wsadzić silnik spalinowy do wieży, a aparaturę elektryczną na dach, ewentualnie nawet zrobić schodek w tylnych drzwiach (ale taki jak w 405N-kach).
Chociaż najlepsze by były pojazdy z akumulatorami zdolne jechać co najmniej pół godziny bez patyków. Można by nawet było je wsadzić pod tylne siedzenia (podnieść te o kilkanaście centymetrów by było trzeba). Już zresztą chyba mówiłem o eksperymentalnych akumulatorkach na kondensatorach ładujących się momentalnie. To by było drogie jak nie_powiem_co, ale prawdopodobnie by pozwoliło na jazdę w 100% na bateriach (z kilkuminutowym ładowaniem na krańcach)
Chociaż najlepsze by były pojazdy z akumulatorami zdolne jechać co najmniej pół godziny bez patyków. Można by nawet było je wsadzić pod tylne siedzenia (podnieść te o kilkanaście centymetrów by było trzeba). Już zresztą chyba mówiłem o eksperymentalnych akumulatorkach na kondensatorach ładujących się momentalnie. To by było drogie jak nie_powiem_co, ale prawdopodobnie by pozwoliło na jazdę w 100% na bateriach (z kilkuminutowym ładowaniem na krańcach)
To się nazywa żyrobus (z grubsza to, o co ci chodzi) i się nie sprawdziło.ppln pisze:Już zresztą chyba mówiłem o eksperymentalnych akumulatorkach na kondensatorach ładujących się momentalnie. To by było drogie jak nie_powiem_co, ale prawdopodobnie by pozwoliło na jazdę w 100% na bateriach (z kilkuminutowym ładowaniem na krańcach)
Na szczęście na takie inwestycje kasę (jeszcze) może dać miasto + UE.plocmaster pisze:jeśli PKT jest bogate
Szansa jest. Tym bardziej, że ponoć dziś po ujrzeniu tego Trollina i przejażdżce prof. W był wniebowziętyep40 pisze:Piękny towar, oby zakupili taki na stałe
Przecież tak właśnie jest.ppln pisze:Można by było wsadzić silnik spalinowy do wieży, a aparaturę elektryczną na dach
Z jednej strony tak, z drugiej nie. Napęd spalinowy jest bardziej efektywny. Akumulatory to koszt, mała efektywność i duża masa. Dla przykładu "niewielka" bateria stosowana np. w szwajcarskich Trollinach waży prawie tonę (120V 150Ah).ppln pisze:Chociaż najlepsze by były pojazdy z akumulatorami zdolne jechać co najmniej pół godziny bez patyków
Zmartwię Cię ale znów jesteś w błędzie Z żyrobusami eksperymentowano w latach 50-tych w Szwajcarii. Napęd stanowiło koło zamachowe napędzane silnikiem elektrycznym włączanym podczas postoju.plocmaster pisze:To się nazywa żyrobus (z grubsza to, o co ci chodzi) i się nie sprawdziło