Forum Transportnews

Jak w temacie Co sądzicie, jaka jest wasza opinia, jechaliście tym?

¯egluga Ostródzko - Elbląska sp. z.o.o. eksploatuje dwa takie autobusy z roku 2000. Noszą one numery boczne 155 i 156. Oba przyjechały do Ostródy pod koniec 2009 ze szwedzkiego Göteborga gdzie służyły za szkolniaki. Po zakupie były w strasznym stanie. Poobijane, zapuszczone i z felerną elektryką. Mimo że oba przeszły na miejscu remont to przez wiele miesięcy były przekleństwem kierowców i mechaników. Felerna elektryka robiła choinki lub uniemożliwiała dalszą jazdę. W końcu jakoś się uporano z usterkami i niebieskie Neoplany dzielnie i bezawaryjnie służą miastu. Szczególnie teraz chwalone z uwagi na odporność na mrozy, gorzej w lecie Puszcza się je na wszystkie linie.

http://www.phototrans.eu/2415,850,882,0,f.html

Patrząc na wnętrze waszych egzemplarzy to muszę stwierdzić że jest chyba takie samo jak nowiutkie SU12 dla Skandynawii (no może poza tą "ciasnotą" z tyłu) - a to przecież ponad 10-letni wóz...

Tak się składa, że od prawie półtora roku 6 sztuk 4411 jeździ po Pile. Sprowadzono je za pośrednictwem Solarisa z niewiadomego górskiego turystycznego austriackiego miasta. Ich numery to 396-401 i są z rocznika 2002-2003. Według obliczeń MZK Neoś #396 jest trzechsetnym autobusem jakie jeździły do tej pory w MZK.
Posiadają całopojazdową klimę oraz... wykładzinę na podłodze. W środku trochę przyczasne w szczególności jak mądrale z MZK puszczą je na linie typu 1,3,5.
Jeśli chodzi o moje doznania to cisza i spokój, zawieszenie dobrze sobie radzi z coraz mniejszą ilością dziur na pilskich ulicach.
Aha zauważyłem też, że często przepalają się w nich żarówki w przednich reflektorach.
To tyle.

U tych z Piły dobrze rozwiązane jest wejście w III drzwiach? Bo w wielu N40xx jest to średnio rozwiązane (choć też są dobre rozwiązania, bo samych rozwiązań jest bardzo dużo) wchodzenie w praktyce po przekątnej od drzwi ze względu na umiejscowienie silnika.