OC - obsługa codzienna..

Dyskusje na temat pracy kierowców i motorniczych (przepisy, zatrudnienie itp.)
Kozik

OC - obsługa codzienna..

Post autor: Kozik »

Padło u nas na gorzowskim forum zapytanie o obsługę codzienną. W odpowiedzi wypisałem z instrukcji służby ruchu dla kierowców czynności obowiązujące przed rozpoczęciem pracy. Ale pytając prewencyjnie Admina czy mogę to zamieścić (Admin spytał prewencyjnie dyrektora) dowiedziałem się, że jest to dokument wewnętrzy i jego upublicznianie jest surowo zabronione. A przecież te czynności powinno się wykonywać nawet w samochodzie osobowym przed wyruszeniem w dalszą trasę i nie ma w tym nic tajnego. W każdym razie jak już zadałem sobie trud przepisania fragmentu pomyślałem, że moze Was zainteresuje. Bo na to inwigilowane forum zakładowe to niewarto nawet zaglądać.

OC to taki kwadrans w trakcie którego trzeba:
-sprawdzić stan zewnętrzny pojazdu (ogumienie, uszkodzenia, zarysowania, stan czystości),
-stan wewnętrzny,
-wyposażenia pojazdu w gaśnice, sprawdzić ważność kontrolki i nienaruszenie plomb,
-wyposażenie pojazdu w widoczne lementy: kasowniki, zegar, radiotlefon, mikrofon, komputer pokładowy, potencjometr regulacji głośności (w M11 przydałby się potencjometr regulacji głośności silnika ),
-stan paliwa w zbiorniku,
-stan oleju z silniku,
-stan płynu chłodzącego,
-ilość płynu w zbiorniku spryskiwacza szyb,
-prawidłowe działania całości oświetlenia zewnętrznego oraz wewnętrznego pojazdu,
-działanie sygnałów dźwiękowych, urządzeń nagłasniających, wycieraczek,
-stan okien, drzwi, stopni, podłogi, uchwytów i foteli dla pasażerów,
-ustawienie lusterek wstecznych,
-ustawienie własciwego oszyldowania,
-działanie wspomagania układu kierowniczego i sumaryczny luz układu,
-działanie sprzęgła..
Czas liczony na OC rozpoczyna się przy okienku dyspozytora. Jest zatem 15 minut by wziąść dokumenty, znaleźć auto na placu, wykonać wszystkie czynności, w przypadku M11 nawinąć ręcznie 5 rolek kierunkowych, w razie potrzeby udać się na warsztat celem dolania płynu do układu chlodzenia czy oleju i opuścić zajezdnię. Nietrudno się domyśleć, że to graniczy z cudem. Trzeba przyjść do pracy wcześniej i wykonać OC częściowo poza płatnym czasem pracy, albo pominąć cześć mniej istotnych czynności, ale wtedy każde uchybienie które wyjdzie później obciąża kierowcę, który od razu jego nie stwierdził. Mam nadzieję, że temat Was chociaż troszeczkę zainteresuje..

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

A jak Ty sobie z tym radzisz? Przychodzisz wcześniej, czy olewasz (sorry...) jakąś czynność?

Kozik

Post autor: Kozik »

Najważniejsze, czego nie można pominąć pod żadnym pozorem to:
-sprawdzenie stanu oleju - jeżeli pominie się tą czynność a stan oleju będzie zbyt niski to można poważnie uszkodzić silnik;
-sprawdzenie stanu płynu w układzie chłodzenia - bez tego nasz busik może się zgrzać i złapac wysoką tempreturkę (co ciekawe w M11 nigdy nie widać stanu płynu i trzeba sprawdzać patykiem, na zasadzie jeśli się zamoczy to coś jest na dnie; potem po odpaleniu płyn zwiększa objętość wraz z temperaturą i jest go w sam raz);
-obejście autobusu do okoła czy nie ma jakichś świeżych zadrapań, sladów kolizji - jeśli to pominiemy odpowiedzialność za wszelkie uszkodzenia spadnie na nas, przy okazji sprawdza się światła i kierunkowskazy;
-sprawdzenie stanu paliwa - jeśli bus będzie niedotankowany wszystko co wlejemy po pracy ponad normę pójdzie jako nasz przepał i potrącą z wypłaty.
Poza tym część podpunktów jest po prostu śmieszna i nierzeczywista. M11 nie ma takich urządzeń jak: mikrofon, komputer pokładowy, potencjometr regulacji głośności, spryskiwacze szyb, urządzenia nagłaśniające (poza samym silnikiem i kilkoma innymi efektami specjalnymi, hehe). Ale to nie zmienia faktu, że trzeba przyjść wcześniej bo w praktyce nawet na te najważniejsze czynności brakuje tego kwadransa. Samo dolanie płynu w razie potrzeby to ponad 5 minut. A jeszcze trzeba troszkę popisać w karcie drogowej przed wyjazdem..

Dziwny

Post autor: Dziwny »

W Krakowie jest na to przewidziane 18 minut (nierzadko jest to za mało) i za tyle jest płacone.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

5 rolek?
2 z przodu, 1 z boku i 1 z tyłu. A co z 5 rolką? Wewnętrzna informacja pasażerska?

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

Może coś z tyłu?

ppln

Post autor: ppln »

Ta piąta to może rolka niemiecka - po lewej stronie (takie rozwiązanie głównie w Niemczech występuje)

Awatar użytkownika
Nikki
Motorniczy
Motorniczy
Posty: 1237
Rejestracja: 2005-11-29, 23:38
Lokalizacja: Twierdza Wrocław
Kontakt:

Post autor: Nikki »

Kozik pisze:A jeszcze trzeba troszkę popisać w karcie drogowej przed wyjazdem..
A jeśli można wiedzieć to co się w niej pisze? Nieraz widzę jak kierowcy coś zapisują w takich jakby teczkach i nigdy nie wiem co to jest...

Dziwny

Post autor: Dziwny »

ppln pisze:Ta piąta to może rolka niemiecka - po lewej stronie (takie rozwiązanie głównie w Niemczech występuje)
Jakoś nie wydaje mi się, aby w M11 stosowano kiedyś takie rozwiązanie :/

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Kozik pisze:Najważniejsze, czego nie można pominąć pod żadnym pozorem to:
Współczuję Ci Kozik, w przeciwieństwie do samochodu osobowego, autobus miejski - nawet M11, który wydawać by sie mogło jest niewielki - to kawał pojazdu, kawał budy i od pieruna urządzeń mechanicznych i innych elementów, które rzeczywiście trzeba koniecznie przejrzeć przed jazdą ;)

No, ale taka praca. I słusznie, należy - przynajmniej część z tych punktów - sprawdzić. Dla dobra pojazdu i oczywiście dobra własnego portfela.. :retard:

Robson

Post autor: Robson »

plocmaster pisze:5 rolek?
2 z przodu, 1 z boku i 1 z tyłu. A co z 5 rolką? Wewnętrzna informacja pasażerska?
2x przód, 1x boczny kaseton, 1x tylny kaseton i 1x wewnętrzny przykręcony do ściany odgradzającej kabinę. Leniwi co robią dużo kursów na różneych liniach to z tyłu i wewnątrz nawijają białe pole ;)

Podi

Post autor: Podi »

A jeśli można wiedzieć to co się w niej pisze? Nieraz widzę jak kierowcy coś zapisują w takich jakby teczkach i nigdy nie wiem co to jest..
Data,godzina,stan licznika,chyba jeszcze paliwa...

Milenium

Post autor: Milenium »

plocmaster pisze:Wewnętrzna informacja pasażerska?
Najwyżej w Ikarusie ale chyba nie w Jelczach.
Robson pisze:1x wewnętrzny przykręcony do ściany odgradzającej kabinę.
No cóz co przewoźnik to obyczaj.

Robson

Post autor: Robson »

Podi pisze:Cytat:
A jeśli można wiedzieć to co się w niej pisze? Nieraz widzę jak kierowcy coś zapisują w takich jakby teczkach i nigdy nie wiem co to jest..

Data,godzina,stan licznika,chyba jeszcze paliwa...
U nas wpisujesz rozp pracy/zmiana, stan licznika po zmianie linii, końcowy stan licznika, godziny przyjazdów na pętle(tylko niektóre), zakończenie pracy/zmiana, uwagi np. opóźnienia z jakiego powodu, ilość zatankowanego paliwa + dystrybutor z którego się tankowało.

Dawcio

Post autor: Dawcio »

Robson pisze:
plocmaster pisze:5 rolek?
2 z przodu, 1 z boku i 1 z tyłu. A co z 5 rolką? Wewnętrzna informacja pasażerska?
2x przód, 1x boczny kaseton, 1x tylny kaseton i 1x wewnętrzny przykręcony do ściany odgradzającej kabinę. Leniwi co robią dużo kursów na różneych liniach to z tyłu i wewnątrz nawijają białe pole ;)
U Nas w Pile to były właśnie taki tablice taśmowe wewnętrz pojazdu. Pamiętam, że były takie tylko w Jelczach PR110 jeszcze przed remontem kapitalnym.
Ostatnio zmieniony 2009-08-25, 20:30 przez Dawcio, łącznie zmieniany 1 raz.

Kozik

Post autor: Kozik »

ikarus9587 pisze:A jeśli można wiedzieć to co się w niej pisze? Nieraz widzę jak kierowcy coś zapisują w takich jakby teczkach i nigdy nie wiem co to jest...
Uściślając.. Po otrzymaniu autobusu należy wpisać numer zmiany, którą się podejmuję, godzinę przyjecia wozu, stan licznika sprawdzając czy stan faktyczny zgadza się z tym wpisanym przez dyspozytora w karcie. Sparwdzenie stanu licznika czasami może wiele pomóc. Kiedyś kierowcy się nie zgadzało dosłownie o kilka kilometrów. Ale zignorował to i wyjechał.. Okazało się, że wziął z placu nie ten autobus, co dostał dokumenty ;) Potem wpisuje się datę i godzionę stwierdzenia sprawności technicznej autobusu i podpisuje się to własnym nazwiskiem. Jak coś będzie nie tak to jest podkładka by udupić kierowcę ;) Potem się odnotowuje każdy wykonywany kurs. Karty nie wolno pisać do przodu. Oczywiście można wziąść kursówkę i wypisać kursy do końca dnia pracy, ale złośliwość rzeczy martwych jest taka, że wtedy najczęście psuje się autobus, trzeba go wymienić i pokreślić całą kartę ;) Kilometry spisuje się tak jak Robson napisał tylko przed zmianę linii na inną, ze względu na to, że różne linie mają różne normy spalania paliwa i to ma umożliwić rozliczenie kierowcy z paliwa. Oczywiście jest gdzieś spisane ila jaka brygada ma kilometrów i ile powinna spalić paliwa, więc nikt głowy nie ukręci jak się zapomni spisać. Po zjeździ na zajezdnię wpisuję się własnie ilość zatankowanego paliwa, wpisuje się końcowy stan licznika, godzinę zdania wozui i podpisuje się sprawność zdawanego wozu.

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

No i z kierowcy też zrobili biurokratę :/ Może i jest to potrzebne, ale wydaje się być bardzo dużo pisania.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rynek pracy”