280 godzin szkoleń przyszłych kierowców autobusów
280 godzin szkoleń przyszłych kierowców autobusów
Infobus napisał:
http://www.infobus.pl/text.php?from=main&id=19713
Co sądzicie o dodatkowych liczbach godzin w szkoleniu Weźmy pod uwagę, że to jest naprawdę sporo.
Do tak zwanego świadectwa kwalifikacji (czyli przewozu mienia i osób) należało chodzić na kilka godzin wykładów. Płaciło się 500zł. Obecnie ma ono kosztować 5000zł.
Czekam na dyskusję w tej kwestii.
Tutaj całość artykułu.Pod koniec sierpnia br. na antenie Radia Truck (Program 1 Polskiego Radia) w dyskusji na temat szkoleń kwalifikacyjnych kandydatów na kierowców autobusów wziął udział Marian Osuch, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Samochodowego. Oto jaką opinię w tym temacie przedstawił prowadzącemu audycje, Marianowi Leśniewskiemu:
Radio Truck (Program 1 Polskiego Radia): Od 10 września osoby posiadające prawo jazdy kategorii D, aby zacząć pracę w zawodzie kierowcy, powinny przejść 280 –godzinny kurs kwalifikacyjny. Kto powinien za to płacić?
http://www.infobus.pl/text.php?from=main&id=19713
Co sądzicie o dodatkowych liczbach godzin w szkoleniu Weźmy pod uwagę, że to jest naprawdę sporo.
Do tak zwanego świadectwa kwalifikacji (czyli przewozu mienia i osób) należało chodzić na kilka godzin wykładów. Płaciło się 500zł. Obecnie ma ono kosztować 5000zł.
Czekam na dyskusję w tej kwestii.
Niezbyt dobre posunięcie, moim zdaniem. Można to było trochę powiększyć, ale nie aż tak.ŁK-MZK pisze:Co sądzicie o dodatkowych liczbach godzin w szkoleniu Weźmy pod uwagę, że to jest naprawdę sporo.
Pewnie, przewoźnicy potrzebują nowych kierowców i nie są specjalnie bogaci, to każmy im płacić jeszcze więcej, po co ma bydło jeździć autobusami, same straty przez nich sąŁK-MZK pisze:Płaciło się 500zł. Obecnie ma ono kosztować 5000zł.
Tak na marginesie: ankieta nie działa...
Myślę, że faktycznie poprawiłoby to kwalifikacje kierowców - gdyby tylko nie te koszty...
Przyznaję rację - 10-krotne zwiększenie tych kosztów to jednak za dużo.plocmaster pisze:Niezbyt dobre posunięcie, moim zdaniem. Można to było trochę powiększyć, ale nie aż tak.
Myślę, że faktycznie poprawiłoby to kwalifikacje kierowców - gdyby tylko nie te koszty...
...żeby nie wyszło koniec końców tak, że z tego powodu będzie mniej chętnych na posadę kierowcyplocmaster pisze:Pewnie, przewoźnicy potrzebują nowych kierowców
Wiem i jak poprawiam dalej nic.PAFAWAG pisze:Tak na marginesie: ankieta nie działa...
Kierowców mieć muszą, albo będą fałszować świadectwa kwalifikacji, albo dawać w łape mniej, choć coś takiego prowadzi się w WORD-dzie więc i z tym będzie ciężko.PAFAWAG pisze:żeby nie wyszło koniec końców tak, że z tego powodu będzie mniej chętnych na posadę kierowcy
Możliwe, że będą przyjmować kierowców bez świadectw.
Z drugiej strony kto będzie mógł tyle zapłacić. Zazwyczaj robi się kat. D po to żeby iść zarabiać jako kierowca. Dajmy na to zarabia 1500zł miesięcznie to zrobienie wymaganego świadectwa, prawo jazdy, badań lekarskich i psychotestów wyniesie jakieś 5 miesięczne pensje.
Nie wiem dla kogo to jest zrobione
Powiem tak: żeby nie to, że już są poważne braki kadrowe u przewoźników to by mnie ogarnął pusty śmiech taki sam, jak słyszę, ze utrudnianie ludziom egzaminów na prawo jazdy zmniejszy liczbę wypadków (co widać i słychać niemal codziennie - kompletnie nie daje to pożądanego efektu). Ale wobec widma kryzysu u przewoźników (jaki np. mieliśmy w Warszawie w zeszłym roku, gdy trzeba było zawiesić część kursów) przestaje to być zabawne.
PS. Ankieta już działa.
PS. Ankieta już działa.
Do tego warto dodać, że zostaje zmieniony wiek należy posiadać, by móc robić kat. D z lat 21 do lat 24.
Szczerze powiedziawszy te dodatkowe godziny nie wiem co mają wnieść. Wydaje mi się, że oni przepisy w tym kierunku starają się zmieniać na siłę. Chyba, że brakuje im już pieniędzy i skądś chcą mieć.
W przemyskim PKS-ie też brakuje kierowców, a jak się zacznie wymagać tego to już całkiem ich nie będzie, bo nikomu ten zawód nie będzie się opłacał, nie dotyczy to tylko PKS, MPK, czy MZK ale ogólnie wszystkich branż związanych z przewozem ludzi.
Szczerze powiedziawszy te dodatkowe godziny nie wiem co mają wnieść. Wydaje mi się, że oni przepisy w tym kierunku starają się zmieniać na siłę. Chyba, że brakuje im już pieniędzy i skądś chcą mieć.
W przemyskim PKS-ie też brakuje kierowców, a jak się zacznie wymagać tego to już całkiem ich nie będzie, bo nikomu ten zawód nie będzie się opłacał, nie dotyczy to tylko PKS, MPK, czy MZK ale ogólnie wszystkich branż związanych z przewozem ludzi.
Nie przejdzie.ŁK-MZK pisze:albo będą fałszować świadectwa kwalifikacji
Jak na większą skalę, to j/wŁK-MZK pisze:albo dawać w łape mniej
Eee tamŁK-MZK pisze:choć coś takiego prowadzi się w WORD-dzie więc i z tym będzie ciężko.
Chyba na stanowiska menedżerów ds. utrzymania czystościowego taboru, czyli innymi słowy operatorów zestawu ściera+mop, czy czym tam autobusy się myjeŁK-MZK pisze:Możliwe, że będą przyjmować kierowców bez świadectw.
Zazwyczaj za papiery kierowcy płaci im pośredniak, albo potrącają mu z pensji w ratach. W pierwszym wypadku nie ma problemu, w drugim może to kogoś zniechęcić. Ewentualnie przewoźnik może jeszcze pokryć koszty, ale wtedy to może przestać mu się opłacaćŁK-MZK pisze:Z drugiej strony kto będzie mógł tyle zapłacić. Zazwyczaj robi się kat. D po to żeby iść zarabiać jako kierowca.
Pewnie biurwom w UE się nudzi i wymyślają takie kretyństwa, żeby „zmniejszyć liczbę wypadków autobusowych”. Bo raz na jakiś czas jakaś pielgrzymka zaliczy rów, wielkie mi coś. Tak już jest, że wypadki chodzą po ludziach, jadąc puszką, pociągiem albo samolotem też mogłoby się coś przydarzyć. No ale wiadomo, 18 wypadków samochodowych po jednej ofiarze śmiertelnej a 1 wypadek autobusu i 18 ofiar, to zupełnie inaczej wygląda w TVŁK-MZK pisze:Nie wiem dla kogo to jest zrobione
[ Dodano: 22 Wrz 2008 18:35 ]
Przepchnęli to Świat schodzi na psy. Trzeba będzie rozejrzeć się za blachosmrodem, bo nie przepadam za pchaniem autobusu w celu wprawienia go w ruch.ŁK-MZK pisze:Do tego warto dodać, że zostaje zmieniony wiek należy posiadać, by móc robić kat. D z lat 21 do lat 24.
Zawsze im brakuje.ŁK-MZK pisze:Chyba, że brakuje im już pieniędzy i skądś chcą mieć.
Moim zdaniem zmienienie wieku nie za wiele da. Prędzej powinni zrobić, że jeśli ktoś chce robić na kat. D powinien posiadać ileś tam lat prawo jazdy innej kategorii. Bo ktoś zrobi prawko w wieku 23 lat na kat. B i D zrobi sobie rok póżniej. O doświadczeniu w tym wypadku nie ma żadnej mowy, a znam z doświadczenia, że młodzi kierowcy lepiej jeżdżą od starszych.
No tak większe widowisko, ale zgadzam się z tym w 100%. Zawsze zwraca się uwagę na większe.plocmaster pisze:No ale wiadomo, 18 wypadków samochodowych po jednej ofiarze śmiertelnej a 1 wypadek autobusu i 18 ofiar, to zupełnie inaczej wygląda w TV
Niekoniecznie. Jak zacznie brakować kierowców to skąd ich wezmą, raczej wątpie, żeby bulili taką kasą za nowych pracowników, jak szukają jak zwykle oszczędności. Będą albo musiały zmienić się wówczas przepisy, albo będą przyjmować ze zwykłymi badaniami lekarskimi, psychotestami, ale bez świadectw kwalifikacji.plocmaster pisze:Chyba na stanowiska menedżerów ds. utrzymania czystościowego taboru, czyli innymi słowy operatorów zestawu ściera+mop, czy czym tam autobusy się myje
Tak niestety.plocmaster pisze:Przepchnęli to
Da braki kadroweŁK-MZK pisze:Moim zdaniem zmienienie wieku nie za wiele da
To robiłby D w wieku 19 lat.ŁK-MZK pisze:Prędzej powinni zrobić, że jeśli ktoś chce robić na kat. D powinien posiadać ileś tam lat prawo jazdy innej kategorii. Bo ktoś zrobi prawko w wieku 23 lat na kat. B i D zrobi sobie rok póżniej.
Z tym akurat różnie bywaŁK-MZK pisze:znam z doświadczenia, że młodzi kierowcy lepiej jeżdżą od starszych.
To przecież nie są jakieś wewnętrzne wymagania przewoźników, bo to byłoby całkiem bez sensu, tylko odgórnie ustalone wymogi. Jak się nie ma tych wszystkich papierów, to po prostu nie można wykonywać owego zawodu i gdyby któryś przewoźnik dawał ludziom bez nich autobusy i kazał wozić ludzi, zaraz to by wyszło na jaw, kontrola i dopiero by mieli problem.ŁK-MZK pisze:Jak zacznie brakować kierowców to skąd ich wezmą, raczej wątpie, żeby bulili taką kasą za nowych pracowników, jak szukają jak zwykle oszczędności. Będą albo musiały zmienić się wówczas przepisy, albo będą przyjmować ze zwykłymi badaniami lekarskimi, psychotestami, ale bez świadectw kwalifikacji.
Choć kiedy brak kierowców naprawdę stanie się dotkliwy, może to zliberalizują. Może, bo co ich w końcu obchodzi.
Nie wiem dlaczego piszecie, że to złe posunięcie. Tu nie chodzi jazdę na mieście tylko szkolenie kierowców zakresu radzenia sobie w skrajnie ekstremalnych sytuacjach takich panowanie nad pojazdem podczas poślizgu itp. To moim zdaniem bardzo dobry pomysł. Niezrozumiałe jest tylko to, że za to wszystko zapłacą kierowcy, bo w cenę należy wliczyć tez budowę tych autodromów. Pisząc w skrócie nasze kochane urzędasy zabrały się do tego od odbytu strony. Dodam jeszcze, że w Austrii z czego wiem żeby dostać prawo jazdy trzeba również przejść ten "survival" - na pewno wpływa to na bezpieczeństwo.
Bo jest złe.Amalio pisze:Nie wiem dlaczego piszecie, że to złe posunięcie
A kto ma za to płacić Który pracodawca będzie chciał oddać wolną reką 5000zł, żeby sobie ktoś popracował Można było zwiększyć liczbę godzin, ale nie do takich ilości, raz, że to pieniądze, a dwa to mnóstwo poświęconego czasu.Amalio pisze:Niezrozumiałe jest tylko to, że za to wszystko zapłacą kierowcy, bo w cenę należy wliczyć tez budowę tych autodromów
A ja myślę, że jak kierowca będzie zmęczony to i tak przyśnie i żaden jak to nazywasz "survival" nie pomoże w tym. Bo większość wypadków odbywa się przez brak koncentracji, a nie ślizganie się po lodzie.na pewno wpływa to na bezpieczeństwo.
bo nie jesteśmy na to gotowiAmalio pisze:Nie wiem dlaczego piszecie, że to złe posunięcie.
po 1 nie nauczysz się poślizgów na torze, każda sytuacja na drodze jest inna... nie ma schematówTu nie chodzi jazdę na mieście tylko szkolenie kierowców zakresu radzenia sobie w skrajnie ekstremalnych sytuacjach takich panowanie nad pojazdem podczas poślizgu itp.
po 2 nie mamy autodromów, pierwszy powstaje w Opolu podobno.. rodzi się wbólach (a rozporządzenie wesżło w życie 10 września)
po 3 po jakiego diabła co 5 lat mam jeszcze dopłacać za doszkalanie 1500 zł?
po 4 czy kierowca z 30-letnim stażem i praktyką czynną faktycznie powinien wyłożyć te 1500 zł na kurs uzupełniający do świadectwa kwalifikacji i nagle co 5 lat powtarzać doszkalanie?
po 5 ceny:
kurs podstawowy (świeży kierowca, uprawnienia uzyskane dla kat. D po 10.09.08, dla kat C po 01.01.08 (choć pojawia się też data 10.09.09)) 6 000 - 9 000 zł
kurs uzupełniający (rzeczy lub osób, dla osób posiadających podstawowy rzeczy lub osób dla kategorii na krzyż
kurs uzupełniający dla posiadajacych stare swiadectwa kwalifikacji i prawa jazdy sprzed 10.09.08 (D) oraz analogicznie - 1500 zł
powiedz mi który pracodawca będzie w stanie zainwestować w świeżego (bez stażu) pracownika 6 do 9 tysięcy złotych, dając mu ponadto na dzień dobry 2,5 miesiąca wolnego na odbycie kursu?
albo który kierowca z własnej kieszeni wyłoży te 6 - 9 tys zł żeby zarabiać niecałe 2 na rękę miesięcznie? po wydaniu 3000-5000 zł za kurs na prawo jazdy D?
robiłeś do tej pory kurs przewozu rzeczy luib osób?To moim zdaniem bardzo dobry pomysł.
to nie ejst niezrozumiałe, to jest głupieNiezrozumiałe jest tylko to, że za to wszystko zapłacą kierowcy,
hola hola, czy oby te auodromy nie powinny powstać zanim weszło w życie to kretyńskie rozporządzenie?bo w cenę należy wliczyć tez budowę tych autodromów.
no z tym sie zgadzamPisząc w skrócie nasze kochane urzędasy zabrały się do tego od odbytu strony.
z tego co pamiętam to takie elementy są zawarte w kursie na prawo jazdy, a nie w dodatkowym szkoleniu..Dodam jeszcze, że w Austrii z czego wiem żeby dostać prawo jazdy trzeba również przejść ten "survival" - na pewno wpływa to na bezpieczeństwo.
mały edit:
wymiar kwalifikacji wstępnej:
TEORIA 260 godzin
PRAKTYKA 20 godzin
XTREME 8 godzin
260 godzin teorii na pewno nauczy Cię poślizgów
Ostatnio zmieniony 2008-09-22, 21:09 przez BF201, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcześniej była mowa o 5000zł, a teraz już takie kwoty . To jaka jest wkońcu cena kursu podstawowegoBF201 pisze:6 000 - 9 000 zł
Dlatego robiąc prawo jazdy na kat. C nie powtarza się pytań z kat. B i w przypadku kat. D jest to samo. Dlatego też zgadzam się z tym zdaniem.BF201 pisze:z tego co pamiętam to takie elementy są zawarte w kursie na prawo jazdy, a nie w dodatkowym szkoleniu..
Mam pytanko jakie ceny obowiązują teraz co do tego kursu Bo jeśli jest stara cena to jeszcze go zrobię teraz. Plany co do kat. D legły mi w gruzach bo nie mam jeszcze odpowiedniego wieku.
Ciekawe ile takich autodromów wybudują swoją drogą w Polsce.
Jeśli ceny są od 6000zł do 9000zł, to ja już totalnie nie rozumiem decyzji w sprawie tych kursów.
Ciekawe ile takich autodromów wybudują swoją drogą w Polsce.
Jeśli ceny są od 6000zł do 9000zł, to ja już totalnie nie rozumiem decyzji w sprawie tych kursów.
Na jedno wyjdzie. Jak wejdzie to w życie to też to wejdzie w skład kursu dla nowych kierowców.BF201 pisze:
z tego co pamiętam to takie elementy są zawarte w kursie na prawo jazdy, a nie w dodatkowym szkoleniu..
Trudno żebyś się ich nauczył w ogóle jeżeli nic nie będziesz robił. A schemat jest prosty, bo nie ma dziesięciu tysięcy sposobów na wychodzenie z poślizgu. Jeżeli wiesz jak tego dokonać to swoją wiedzę wplatasz w konkretną sytuację.BF201 pisze:po 1 nie nauczysz się poślizgów na torze, każda sytuacja na drodze jest inna... nie ma schematów
Co do kosztów - na początek to państwo powinno pokryć budowę infrastruktury, bo to ich pomysł.
Reasumując pomysł sam w sobie jest dobry, ale jakość wykonania Made in Poland i tyle.
jak uzyskałeś uprawnienia kat. D po 10.09.2008 to kursu na razie nie zrobisz, bo wszyscy, którzy je robią na razie na razie nie wiedzą co z czym połataćŁK-MZK pisze:Mam pytanko jakie ceny obowiązują teraz co do tego kursu
na potwierdzenie:
także póki co kursy są wstrzymane, zaczyna więc rosnąć luka w rynku, im dłużej pajace, które to wymysliły będą upierać się przy swoim, tym większa dziura nas czeka w przyszłości - bo nie będzie miał kto jeździćwww.mord.krakow.pl pisze:UWAGA !
Na KURS PODSTAWOWY NA PRZEWÓZ OSÓB mogą obecnie zostać dopuszczone osoby, które otrzymały uprawnienia kat. D do dnia 10 września 2008 r
z całego szkolenia jak napisałem, nie wiem czy zauważyłeś, jazdy w warunkach ekstremalnych ma być 8 godzin - jeśli robiłeś jakikolwiek kurs tego typu, wiesz jak szybko lecą godziny "w terenie"Amalio pisze: Trudno żebyś się ich nauczył w ogóle jeżeli nic nie będziesz robił. A schemat jest prosty, bo nie ma dziesięciu tysięcy sposobów na wychodzenie z poślizgu. Jeżeli wiesz jak tego dokonać to swoją wiedzę wplatasz w konkretną sytuację.
a 260 godzin teorii? co to da? kto zapłąci za ponad 2 miesiące kwitnięcia? bez możliwości pracy w zawodzie dodajmy
Lecą szybko. Mogłoby być ich więcej ale na utrwalanie. Bo jeżeli jesteś kumaty to szybko się czegoś nauczysz.BF201 pisze:
z całego szkolenia jak napisałem, nie wiem czy zauważyłeś, jazdy w warunkach ekstremalnych ma być 8 godzin - jeśli robiłeś jakikolwiek kurs tego typu, wiesz jak szybko lecą godziny "w terenie"
im więcej czasu tym więcej czynników można włączyć i rozpatrzyć, a zamiast tego dostajesz w obowiazku 260 godzin teorii, choć tak właściwie nie wyobrażam sobie, o czym można przez 260 godzin mówić, jeśli teraz przez 30 godzin robi się cyrki i kombinacje, żeby zrobić wszystko w niecałe 10 razem z biurokracją i 15 przerwami na kawe i papierosa... bo nie czarujmy się, takie są realiaAmalio pisze: Lecą szybko. Mogłoby być ich więcej ale na utrwalanie. Bo jeżeli jesteś kumaty to szybko się czegoś nauczysz.
wszystko po to by wydębić kasę... ktoś dostał w łape żeby przeszło coś takiego, a teraz będzie nabijanie kabzy... kosztem zwykłych ludzi, którzy nie mają często 2000 zł na rękę miesiacznie... kpina
tam samo unieważnienie świadectw kwalifikacji i zmuszenie zawodowych kierowców z dużym stażem, do robienia co 5 lat "dokształceń" za 1500 zł... z jakiej parafii? dlaczego mają oddać swoją miesięczną pensję za coś, co im nic nie da...
skąd wiem że nic nie da? bo niejednokrotnie kierowca z 20-30 letnim stażem takiego "instruktora" mógłby wiele nauczyć... i na pewno nie za 1500 złotych...
ja bym to nazwął po imieniu, ale żona mi powtarza że nie powinienem używać brzydkich wyrazów w stosunku do ludzi
Wiesz za co Za darmo dla dobra kraju. Bo szukają pieniędzy z czegoś co jest bez sensu. Tylko ja nie wiem czy stado biurokratów zdaje sobie sprawę co w tym momencie robi.tam samo unieważnienie świadectw kwalifikacji i zmuszenie zawodowych kierowców z dużym stażem, do robienia co 5 lat "dokształceń" za 1500 zł... z jakiej parafii? dlaczego mają oddać swoją miesięczną pensję za coś, co im nic nie da...
Ja bym to nazwał jednym z punktów walki z bezrobociem
Wiem, że ludzie robiąc te kategorie często dawali ostatnią kasę by zatrudnić się jako kierowcy i móc dorobić. Teraz nasuwa się pytanie
Czy świadectwo kwalifikacji jest tylko dla bogatych Którzy nadziani goście będą chcieli coś takiego robić
Mam prawo jazdy na kat. C przed 10.09.2008 i co w związku z tymBF201 pisze:jak uzyskałeś uprawnienia kat. D po 10.09.2008 to kursu na razie nie zrobisz, bo wszyscy, którzy je robią na razie na razie nie wiedzą co z czym połatać