Zakaz palenia na przystankach

Ogólnie o transporcie w Polsce, problemy i codzienność komunikacji miejskiej

Czy zakaz palenia na przystankach to dobry pomysł?

TAK
35
85%
NIE
6
15%
 
Liczba głosów: 41

Lopez

Post autor: Lopez »

Nie chce mi się otworzyć link, ale chętnie się dowiem co się nie podobało w tych przepisach. I co ma prokurator do aktów prawa miejscowego, które podlegają kontroli wojewody?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Lopez pisze:Nie chce mi się otworzyć link, ale chętnie się dowiem co się nie podobało w tych przepisach. I co ma prokurator do aktów prawa miejscowego, które podlegają kontroli wojewody?
Nieastety informacje w mediach są lakoniczne.

A poniżej zacytuję pełną treść tekstu, który Ci się nie otworzył ;)
¯ycie Warszawy pisze:Stołeczni radni muszą poprawić uchwałę o zakazie palenia na przystankach – dowiedzieli się o tym wczoraj.

Przepis, wprowadzony we wrześniu, zakwestionowała prokuratura i przesłała w tej sprawie do rady pismo. Rzecznik warszawskiej prokuratury Mateusz Martyniuk wyjaśnia, że uchwała została wprowadzona w oparciu o niewłaściwe przepisy. Ci, którzy zostali ukarani, mogą domagać się odszkodowania.
Wiadomo tylko, że chodzi o błędy w wyborze przepisów ;)

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

Myślę, że sprawa i tak się wyjaśni. Z resztą ludzie się już nauczyli, że pod wiatą się nie pali (no chyba, że pijani lub z założenia agresywni). Ale poza tym powietrze się trochę oczyściło.

Awatar użytkownika
Maciek007
Posty: 414
Rejestracja: 2009-01-31, 20:24
Lokalizacja: Dębica

Post autor: Maciek007 »

A u nas panowie jeszcze gorzej co z tego że palą na przystankach to i piją a nikt nie zadzwoni na policję/straż miejską dziwne to dla mnie troche jak bym się bał troche jak bym wieczoram stojąć na przystanku jakiś menel zaczeplił.A w dodatki straszny syf zostawią na przystanku.

ŁK-MZK

Post autor: ŁK-MZK »

Maciek007 pisze:A u nas panowie jeszcze gorzej co z tego że palą na przystankach to i piją a nikt nie zadzwoni na policję/straż miejską dziwne to dla mnie troche jak bym się bał troche jak bym wieczoram stojąć na przystanku jakiś menel zaczeplił.
Bo wszystkim szkoda czasu. Boją się konsekwencji, że muszą zaczekać, jakieś dane podawać itd. W Przemyślu dla przykładu menel w dzień potrafi zaczepić. ¯eby Straż Miejska przyjechała to ktoś musi leżeć plackiem pod ławką. Tak to nie za bardzo się kwapią do tego.

Kamil

Post autor: Kamil »

ŁK-MZK pisze:W Przemyślu dla przykładu menel w dzień potrafi zaczepić. ¯eby Straż Miejska przyjechała to ktoś musi leżeć plackiem pod ławką. Tak to nie za bardzo się kwapią do tego.
Normalka. Ostatnio u mnie dobrym miejscem do wyspania stał się główny przystanek na Placu Grunwaldzkim. Dosyć często jak tam jestem widuję meneli śpiących na ławce. Nikomu to nie przeszkadza... :|

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Nasi ładnie kopią, to ja też trochę pokopię.
W Płocku pod znakami D-kilkanaście pojawiły się małe tabliczki informujące o tym, że palenie w odległości 15 metrów od przystanku jest zabronione na podstawie jakiejś ustawy opublikowanej w Dzienniku Ustaw z 2010 r. — zapewne chodzi o ten ogólnopolski zakaz, a z tego co mi się wydaje to nie było w nim/nigdzie indziej określone, co właściwie jest przystankiem. Jak to właściwie jest?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

pmaster pisze:Jak to właściwie jest?
Właściwie to jest pic na wodę fotomontaż. Bo jak wprowadzali tu i ówdzie ten zakaz, to czasami potrafili pojawić się strażnicy miejscy z bloczkiem mandatów, ale teraz...

... "kurz opadł" i nikt już nie zwraca uwagi na te tabliczki ;)

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Może i nikt już nie poluje, ale jak miejskie pachołki albo inni umundurowani będą akurat przejeżdżać w pobliżu mogą się zasugerować i próbować podbić sobie statystyki

ppln

Post autor: ppln »

A nie ma takiej opcji żeby (na przykład uchwałą rady miejskiej) dać kanarom możliwość wystawiania "mandatów" za palenie na przystankach? Karalność momentalnie skoczyłaby o tysiąc procent, a razem z tym może i liczba palących by spadła. No i wreszcie kanary by się na coś przydały. To idealna grupa do takich celów - codziennie odwiedzają po kilkadziesiąt przystanków i zazwyczaj nie są umundurowani, więc mogliby być skuteczni

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje”