Uliczne szynobusy.
http://pl.youtube.com/watch?v=S2EjaKOwWwQ
Niemcy też potrafią .
Niemcy też potrafią .
Odkopuję temat. Miłego śmiania się
[ Dodano: 05 Kwi 2010 11:25 ]
Aha i źródło:
http://www.gazetawroclawska.pl/stronagl ... ,id,t.html
25 marca, więc raczej nie na prima aprilis
Wrocław: Lepsze metro czy szynobus?
Po wrocławskich torach tramwajowych mają jeździć szynobusy, znane już z torów kolejowych. Taką koncepcję przedstawił Patryk Wild, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego
Ogłosił ją podczas debaty o komunikacji, zorganizowanej w ratuszu z udziałem radnych, ekspertów i zwykłych mieszkańców.
Dzisiaj szynobusy kursują np. z Wrocławia do Trzebnicy. MPK zamierza wozić nimi pasażerów także po mieście. Mają zatrzymywać się na przystankach tramwajowych i dworcach kolejowych.
Wild zdradził wczoraj, że jeździłyby one w kierunku Leśnicy, na Pracze Odrzańskie pod siedzibę EIT Plus, na Maślice, na Nowy Dwór, a także na pl. Grunwaldzki.
Ten pomysł ma być możliwy do zrealizowania, bo rozstaw torów kolejowych i tramwajowych w mieście jest taki sam. Trzeba je tylko spiąć w kilku miejscach, np. przy ul. Robotniczej przy Wrocławskim Parku Przemysłowym. Zdaniem MPK należy tutaj dobudować 250 m nowego toru i wyremontować stary.
Koszt tego przedsięwzięcia to kilka milionów zł. Większe koszty miasto poniesie kupując same szynobusy. Te, które miałyby wozić mieszkańców Wrocławia, kosztują 3-4 mln euro za jeden. Pierwsze wozy miałyby kursować po 2012 roku.
Po co to wszystko? Bo, według MPK, szynobusy są szybsze od tramwajów, a po drugie - dzięki torom kolejowym będą mogły dotrzeć tam, gdzie tramwaje dziś nie jeżdżą, np. na Nowy Dwór.
Dokładnie takie rozwiązanie działa w niemieckim Karlsruhe, gdzie najpierw wydzielono torowiska dla tramwajów, a potem połączono je z liniami kolejowymi.
Ale czy to jedyny sposób na poprawę komunikacji miejskiej we Wrocławiu? Nie. Uczestnicy wczorajszej debaty mieli więcej pomysłów.
Prof. Cezary Madryas z Politechniki Wrocławskiej mówił o konieczności budowy metra. - Da się je wybudować, a władze Wrocławia w ogóle się nad tym nie zastanawiają - mówił.
- Teraz decyzji nie podejmiemy, bo zaraz pojawiłyby się wyliczenia, jakie mamy zadłużenie. Do tego tematu możemy wrócić dopiero za kilka lat - odpowiadał Jacek Ossowski, przewodniczący rady miejskiej.
[ Dodano: 05 Kwi 2010 11:25 ]
Aha i źródło:
http://www.gazetawroclawska.pl/stronagl ... ,id,t.html
25 marca, więc raczej nie na prima aprilis
No to chyba nie szynobusy tylko tramwaje z homologacją kolejową i dostosowane do dwóch typów trakcji, to jak najbardziej istnieje i jeździ.
Ale w Polsce nikt się na coś takiego nie zdecydował ZTCW, więc z uruchomieniem tego by mógł być niezły zamęt (no bo kto to ma prowadzić, by trzeba było motorniczym błyskawicznie załatwić uprawnienia prowadzenia pociągów albo poszperać w prawie )
Ale w Polsce nikt się na coś takiego nie zdecydował ZTCW, więc z uruchomieniem tego by mógł być niezły zamęt (no bo kto to ma prowadzić, by trzeba było motorniczym błyskawicznie załatwić uprawnienia prowadzenia pociągów albo poszperać w prawie )
No pewnie, tylko to jest o wiele bardziej skomplikowane i droższe, niż przedstawiają to panowie z Wrocławia. Dla nich to oczywistość - ten sam rozstaw szyn, inne napięcie - zastosujemy trakcję spalinową i będzie ok. Ciekawe, czy on naprawdę tak myśli, ale obawiam się, że tak.ppln pisze:No to chyba nie szynobusy tylko tramwaje z homologacją kolejową i dostosowane do dwóch typów trakcji, to jak najbardziej istnieje i jeździ.